Awans jest nasz - relacja z trybun
07.11.2014 21:35
Zdjęcia z meczu i trybun (fot. Miłosz Nasierowski)
Legioniści czuli nasze wsparcie od samego początku - zaczęliśmy od "Ja kocham Legię", chwilę później zatańczyliśmy walczyka, a także zaśpiewaliśmy "Tylko Legia, ukochana Legia" - słowa tej ostatniej przyśpiewki oddawały w pełni nastroje kibiców, Warszawa czekała tylko na zwycięstwo Legii! Żyleta intonowała kolejne przyśpiewki, zagrzewające do walki o awans. Zaśpiewaliśmy m.in. "Centralny Wojskowy, Kochany, Sportowy" i "Za kibicowski trud". Niestety, mniej więcej w tym momencie Legia straciła gola... Kibice jednak się nie poddawali. W międzyczasie z trybun można było usłyszeć wyzwiska związane z UPA i Banderą oraz antyrosyjskie. Zaraz po tym zdążyliśmy tylko zaśpiewać "Ole, Ole", a już na tablicy świecił się wynik 1-1! Gola dla Legii zdobył Marek Saganowski. Trybuny głośno domagały się "Jeszcze jeden, jeszcze jeden", natomiast akcje rywali komentowane były głośnymi gwizdami. Do przerwy pozdrowiliśmy też zgody klubowe i zaśpiewaliśmy "Szkoła, praca..." oraz "Nasza Legia najlepsza w Polsce jest". W pierwszej połowie spotkania na trybunie wschodniej zawisł transparent z zaproszeniem na Marsz Niepodległości, który zbliża się wielkimi krokami.
Drugą połowę rozpoczęliśmy od "Mistrzem Polski jest Legia" oraz głośnego "Niepokonane miasto" - po takim wstępie nie był możliwy inny scenariusz, jak zwycięstwo! Chwilę później z trybun poniosła się zmieniona wersja przyśpiewki "Czarna eLka", a także "W pociągu jest tłok", "Tylko Legia, ukochana Legia" i "Od kołyski aż po grób". Na murawie legioniści, choć lepsi niż zawodnicy Metalista, nie mogli zdobyć tego tak ważnego gola... Wkrótce murawę opuścił Saganowski, a kibice żegnając go skandowali jego nazwisko. W ostatnich minutach meczu gniazdowy zaintonował Mazurka Dąbrowskiego i stało się to, na co wszyscy czekali - ledwo zaczęliśmy śpiewać, a Ondrej Duda ładnym strzałem skierował piłkę do siatki rywala! Na sam koniec spotkania zaśpiewaliśmy jeszcze "Śpiewajmy hej sialala", ciesząc się z wygranej! Po ostatnim gwizdku arbitra większość kibiców pozostała na trybunach, czekając jeszcze na jedną niezwykle istotną tego wieczoru informację - wynik meczu naszych rywali w grupie. Chwilę później wszystko stało się jasne - Lokeren zremisowało z Trabzonem, w związku z czym AWANS JEST NASZ!
Jedno jest pewne - Legia wiosną zaprezentuje się w dalszej fazie rozgrywek Ligi Europy. Przed nami jednak jeszcze 2 spotkania fazy grupowej i walka o cenne punkty. Natomiast na murawach ekstraklasy nasi najbliżsi rywale to Pogoń Szczecin (w najbliższą niedzielę) oraz GKS Bełchatów (21 listopada).
Do zobaczenia!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.