News: Awans jest nasz - relacja z trybun

Awans jest nasz - relacja z trybun

Anna Grzelińska

Źródło: Legia.Net

07.11.2014 21:35

(akt. 13.12.2018 15:20)

Awans mamy w kieszeni! Tak pokrótce można podsumować czwartkowy mecz Legii z Metalistem Charków. Legioniści wygrali kolejne z rzędu spotkanie w ramach europejskich pucharów, a tym samym zapewnili nam wiosenną dawkę futbolowych emocji. Spotkanie z trybun obserwowało prawie 26 tysięcy widzów, w tym grupa ok. 150 kibiców z Ukrainy.

Zdjęcia z meczu i trybun (fot. Miłosz Nasierowski)

Legioniści czuli nasze wsparcie od samego początku - zaczęliśmy od "Ja kocham Legię", chwilę później zatańczyliśmy walczyka, a także zaśpiewaliśmy "Tylko Legia, ukochana Legia" - słowa tej ostatniej przyśpiewki oddawały w pełni nastroje kibiców, Warszawa czekała tylko na zwycięstwo Legii! Żyleta intonowała kolejne przyśpiewki, zagrzewające do walki o awans. Zaśpiewaliśmy m.in. "Centralny Wojskowy, Kochany, Sportowy" i "Za kibicowski trud". Niestety, mniej więcej w tym momencie Legia straciła gola... Kibice jednak się nie poddawali. W międzyczasie z trybun można było usłyszeć wyzwiska związane z UPA i Banderą oraz antyrosyjskie. Zaraz po tym zdążyliśmy tylko zaśpiewać "Ole, Ole", a już na tablicy świecił się wynik 1-1! Gola dla Legii zdobył Marek Saganowski. Trybuny głośno domagały się "Jeszcze jeden, jeszcze jeden", natomiast akcje rywali komentowane były głośnymi gwizdami. Do przerwy pozdrowiliśmy też zgody klubowe i zaśpiewaliśmy "Szkoła, praca..." oraz "Nasza Legia najlepsza w Polsce jest". W pierwszej połowie spotkania na trybunie wschodniej zawisł transparent z zaproszeniem na Marsz Niepodległości, który zbliża się wielkimi krokami.


Drugą połowę rozpoczęliśmy od "Mistrzem Polski jest Legia" oraz głośnego "Niepokonane miasto" - po takim wstępie nie był możliwy inny scenariusz, jak zwycięstwo! Chwilę później z trybun poniosła się zmieniona wersja przyśpiewki "Czarna eLka", a także "W pociągu jest tłok", "Tylko Legia, ukochana Legia" i "Od kołyski aż po grób". Na murawie legioniści, choć lepsi niż zawodnicy Metalista, nie mogli zdobyć tego tak ważnego gola... Wkrótce murawę opuścił Saganowski, a kibice żegnając go skandowali jego nazwisko. W ostatnich minutach meczu gniazdowy zaintonował Mazurka Dąbrowskiego i stało się to, na co wszyscy czekali - ledwo zaczęliśmy śpiewać, a Ondrej Duda ładnym strzałem skierował piłkę do siatki rywala!  Na sam koniec spotkania zaśpiewaliśmy jeszcze "Śpiewajmy hej sialala", ciesząc się z wygranej! Po ostatnim gwizdku arbitra większość kibiców pozostała na trybunach, czekając jeszcze na jedną niezwykle istotną tego wieczoru informację - wynik meczu naszych rywali w grupie. Chwilę później wszystko stało się jasne - Lokeren zremisowało z Trabzonem, w związku z czym AWANS JEST NASZ!


Jedno jest pewne - Legia wiosną zaprezentuje się w dalszej fazie rozgrywek Ligi Europy. Przed nami jednak jeszcze 2 spotkania fazy grupowej i walka o cenne punkty. Natomiast na murawach ekstraklasy nasi najbliżsi rywale to Pogoń Szczecin (w najbliższą niedzielę) oraz GKS Bełchatów (21 listopada).


Do zobaczenia!

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.