Bartosz Kapustka: Wyglądamy coraz lepiej
27.06.2024 21:16
Czytaj też
Trudno było napocząć rywala, ale jak już to zrobiliście, to poszło.
– Zgadza się. Myślę, że wyglądamy coraz lepiej z treningu na trening, z meczu na mecz – każdy z nas to czuje. W czwartek też stworzyliśmy sporo sytuacji, w drugich 60 minutach było więcej bramek. To pozytyw. Mimo że to mecze towarzyskie, to chcemy wygrywać, kreować jak najwięcej szans i strzelać gole – tak, jak przeciwko Botosani.
Trzy razy trafiliście do siatki po stałych fragmentach, nad którymi mocno pracujecie w treningach. Pewnie cieszy, że to, nad czym skupiacie się w trakcie zajęć, przynosi efekt w meczach.
– Oczywiście. W czwartek, przed sparingiem, też odbyliśmy jednostkę treningową, w trakcie której omawialiśmy stałe fragmenty i je ćwiczyliśmy. To na pewno dobry prognostyk. Myślę, że w minionym sezonie troszeczkę zabrakło bramek w tym elemencie, w nadchodzącym zrobimy wszystko, by je zdobywać, bo to bardzo ważny aspekt gry.
Odkąd grasz w Legii, intensywność treningów jest największa?
– Ominąłem parę obozów przygotowawczych z powodu kontuzji, ale myślę, że tak. Czuć intensywność, lecz na tę chwilę nie mamy większych problemów zdrowotnych. Do Austrii przyleciało dużo piłkarzy, każdy daje z siebie wszystko, jest zaangażowany. Nie ma narzekania.
Intensywność sprawia, że później czujemy się pewnie na boisku – i pod względem taktycznym, i fizycznym. To bardzo istotne. Ja też, mimo historii z urazami, ćwiczę na każdych zajęciach, nie mam żadnych problemów. To dla mnie super prognostyk, że mimo dużych obciążeń, czuję się coraz lepiej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.