Blaz Kramer Legia Warszawa - Radomiak Radom 4:1
fot. Kasia Dżuchil

Blaż Kramer: Mam jeszcze coś do zrobienia w Legii

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: nogomania.com

06.09.2024 21:45

(akt. 07.09.2024 10:07)

Napastnik Legii Warszawa Blaż Kramer udzielił wywiadu słoweńskim mediom. Opowiada m.in. o kulisach swoich niedoszłych transferów.

O kulisach rozmów transferowych

- W tym okienku transferowym miałem oferty z trzech klubów. Końcówka tego okresu była dla mnie stresująca. Chciałem zagrać w Lidze Mistrzów, taką możliwość oferował mi  Slovan Bratysława. Kluby się dogadały i nie jest prawdą, że przez wysokość odstępnego transfer nie doszedł do skutku. To ja nie zgodziłem się na warunki, jakie mi zaproponowano. Nie oczekuję milionów euro, ale jeśli odchodzę z tak renomowanego klubu jak Legia, to muszę odejść do jeszcze lepszego. A miałem wątpliwości czy tak by się stało. Wcześniej byłem już jedną nogą w Konyaspor w Turcji, czekałem na podpisanie kontraktu, którego jednak nigdy nie zobaczyłem na oczy. Warunki się zmieniały, byłem o tym informowany, ale na papierze niczego nie widziałem. W końcu postanowiłem, że pierwszym lotem wracam do Polski. Była też opcja z CSKA Sofia. To duży klub na warunki bułgarskie, oferta była konkretna, finansowo naprawdę bardzo dobra, ale uznałem, że to nie byłby krok naprzód w mojej karierze. Tak bywa w piłce nożnej, czasami decydują drobnostki i transfer nie dochodzi do skutku. Ostatecznie zostałem w Legii, mam tutaj jeszcze coś do zrobienia.

O ostatnim roku kontraktu, którego raczej nie przedłuży

 

- Chcę zdobyć tytuł mistrza Polski, tego mi jeszcze brakuje. Legia ma jednych z najlepszych kibiców na świecie, zawsze wypełniają stadion i tworzą niesamowite widowisko, a to coś wyjątkowego. Kiedy Legia zdobywa tytuł, na ulicach jest ćwierć miliona ludzi i chciałbym tego doświadczyć. W klubie wiedzą, że to mój ostatni sezon, jestem im wdzięczny, zwłaszcza trenerowi, że po powrocie z Turcji mogłem znów normalnie grać. Jestem świadomy, jak ważna jest Legia i jak wielki to klub. Miałem udany sierpień i chcę w przyszłości dać klubowi jeszcze więcej.

O reprezentacji Słowenii

- Nie będę kłamał, po cichu liczyłem na to, że zostanę powołany. Może dlatego, że bardzo tego pragnę. Oczywiście wiem, jaka jest moja rola i staram się robić swoje. Mam nadzieję, że selekcjoner mnie kiedyś zauważy. Gra dla reprezentacji to zaszczyt. Wiem, że konkurencja w ataku jest duża. Oglądałem mistrzostwa Europy i widziałem, jaki jest potencjał. Naprawdę cieszyła mnie gra Słowenii, chłopcy osiągnęli duży sukces. Śledzę słoweńską piłkę, na tyle, ile mogę. Mam przyjaciół, którzy grają w pierwszej lidze, jeśli tylko mogę, oglądam mecze derbowe. Cieszę się, że mamy dwa kluby w Lidze Konferencji, my z Legią również będziemy w niej grać i mamy nadzieję na awans do fazy pucharowej. Słoweńska piłka rośnie w siłę!

Polecamy

Komentarze (87)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.