Bogusław Kaczmarek: Odbić się od dna w Warszawie
04.05.2013 13:38
- Dla mnie to jest normalny mecz ligowy z trudnym przeciwnikiem. To dla nas szansa odbicia się: na oczach całej Warszawy, na pięknym stadionie można się pokazać z dobrej strony, osiągnąć przyzwoity wynik i przywieźć jakieś punkty. Jedziemy tam po to, jak w każdym meczu wyjazdowym, żeby powalczyć o punkty. Jak na razie, tych punktów zdobywamy znacznie więcej na wyjeździe, stąd mój racjonalny optymizm przed meczem w stolicy.
- Przynajmniej o cztery mecze było za dużo bez zwycięstwa na wiosnę w wykonaniu Lechii. Biorę na siebie pełną odpowiedzialność za ten stan rzeczy, że na wiosnę tylko raz zdobyliśmy trzy punkty. Absolutnie nie chcę się usprawiedliwiać, ale choć pracuję wiele lat w tym zawodzie, to tyle niefortunnych okoliczności, jakie towarzyszą tej drużynie, na swojej drodze jeszcze nie spotkałem. Brakuje nam jakości, jeśli chodzi o wykończenia akcji. My, żeby zdobyć bramkę, musimy wymienić wpierw 8, 10, 12 podań. W ostatnich sześciu meczach stworzyliśmy bardzo wiele sytuacji podbramkowych, ale jest problem ze skutecznością. Trudno mówić o zwycięstwie, jak nie wykorzystuje się takich sytuacji, jak w meczach ze Śląskiem Wrocław i Jagiellonią Białystok czy Piastem w Gliwicach.
- Płacimy cenę za to, co robimy z tą drużyną, to znaczy staramy się wprowadzać na boisko jak największą ilość młodych zawodników swojego chowu. Nie można w tej sytuacji zjeść ciastka i mieć ciastka. To jest rok przejściowy, przemeblowania tej drużyny. Postęp wymaga ofiar, a te ofiary w tym przypadku to brak zwycięstw.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.