News: Bojowa atmosfera przed piątkowym spotkaniem

Bojowa atmosfera przed piątkowym spotkaniem

Stanisław Rudzki

Źródło: Legia.Net

04.12.2012 22:05

(akt. 14.12.2018 09:10)

Dziś o godzinie 17 na boczne boisko przy Łazienkowskiej na trening wybiegli zawodnicy Legii Warszawa. Legioniści trenowali rozgrywanie piłki oraz wykańczanie akcji po dośrodkowaniach. Na treningu było czuć bojową atmosferę przed potyczką ze Śląskiem Wrocław, dlatego każdy z zawodników był w pełni zaangażowany.

Na boisku nie pojawili się kontuzjowani od dłuższego czasu: Michał Efir, Rafał Wolski, Marek Saganowski oraz Ivica Vrdoljak. Oprócz nich zajęcia opuścili Michał Żyro, który odpoczywa po operacji mięśnia brzucha, oraz wciąż odczuwający skutki starcia z ostatniego meczu, Jakub Wawrzyniak. Danjiel Ljuboja jedynie truchtał wokół boiska, by po kwadransie udac się w stronę
szatni. Na płycie boiska pojawili się Marko Suler z Dicksonem Choto, którzy wczoraj nie trenowali.


Trening rozpoczął się przebieżką z piłkami wokół boiska. Następnie piłkarze zagrali na skróconym boisku w „piłkę łapaną”. Owe ćwiczenie pozwalało pracować nad refleksem, rozgrywaniem piłki  strzałem głową, gdyż bramkę można było zdobyć jedynie po „główce”.


Sztab szkoleniowy podzielił podopiecznych na dwie grupy. Nacisk kładziony był na grę kombinacyjną. W tym elemencie treningu wyróżniał się Michał Kucharczyk, komplementowany przez Miroslava Radovicia po każdym efektownym zagraniu. Poczynaniom legionistów bacznie przyglądał się trener Jan Urban, udzielając przy tym wielu wskazówek. „Mocniej, dokładniej, szybciej”- można było usłyszeć z ust szkoleniowca „Wojskowych”.


Po upływnie 30 minut, zawodnicy trenowali skuteczność po dośrodkowaniach, wykonywanych przez skrzydłowych. Najlepsze „ciasteczka” posyłał, doświadczony, Tomasz Kiełbowicz. Nieźle szło również Marcinowi Bochenkowi oraz Jorge Salinasowi. Wiele razy snajperską skutecznością wykazał się Janusz Gol, który kilkakrotnie posyłał piłkę do siatki, po uderzeniu z woleja. Po drugiej stornie boiska w podobnym ćwiczeniu wziął czynny udział sztab szkoleniowy, energicznie reagując na każdą akcję zakończoną zdobyciem bramki. Pod okiem Jose Antonio Vicuny, Dominik Furman szlifował swoje dośrodkowania zarówno z narożnika boiska, jak i z okolic pola karnego.


Po treningu, dużym zainteresowaniem dziennikarzy mogli cieszyć się zawodnicy powołani przez Waldemara Fornalika, na towarzyski mecz z Macedonią. „Miłek, szukają nowych gwiazd. Udziel wywiadu”- rzucił, na zakończenie, trener Urban.


Kolejny trening odbędzie się jutro o godzinie 15.

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.