Bolesna porażka Legia Ladies z Jagiellonkami

Jak przewidywaliśmy w przedmeczowej zapowiedzi, po dwóch łatwych zwycięstwach z drużynami z dołu tabeli, Legia Ladies przyszło zmierzyć się ze spadkowiczem z Ekstraligi i jednym z zespołów, który będzie liczył się w walce o awans. Podobnie jak legionistki, Jagiellonki wygrały swoje dwa pierwsze mecze i dzisiejsze spotkanie było meczem dwóch pierwszych zespołów ligi.

Już pierwsza minuta pokazała, że dzisiejszy przeciwnik to mocna drużyna. Tuż po wznowieniu goście przeprowadziły szybki atak lewym skrzydłem, a Aleksandra Pleban minimalnie przestrzeliła. Kolejne kilkanaście minut to gra w środku pola, bez groźniejszych akcji z obu stron. Po kwadransie zaczęła się uwidaczniać przewaga KS UJ. Goście zagrały wyżej, umiejętnie blokowały akcje Legii, a przede wszystkim grały znacznie dokładniej i zdominowały środek boiska. Legionistki grały bardzo nerwowo, po przejęciu piłki bardzo szybko chciały przechodzić do ataku, ale sporo podań było niecelnych, a te które dochodziły do koleżanek, to natychmiast przy nich znajdowały się krakowianki, które odbierały piłkę albo umiejętnie przerywały akcję. 

Mimo przewagi Jagiellonek w pierwszej połowie nie miały wielu sytuacji bramkowych. Poza wspomnianą akcją z pierwszej minuty, pierwszy celny strzał miały w 15 minucie, kiedy Monika Jaskółka, próbowała zaskoczyć Wiktorię Nowak strzałem spoza pola karnego. I tuż przed końcem pierwszej połowy, po jednej z akcji napastniczka UJ trafiła w boczną siatkę.

Legionistki jedyną groźniejszą sytuację miały w 21 minucie. Milena Prochowska podała na prawe skrzydło do Niny Warachowskiej, która wygrała pojedynek z Kristyną Sivakovą i dośrodkowała w pole karne. Niestety Natalia Nestorowicz nie sięgnęła piłki, a akcji nikt nie zamykał na lewym skrzydle i piłka wyszła na aut.

Druga połowa rozpoczęła się nieszczęśliwie dla Legia Ladies. W 47 minucie Monika Lipa, sfaulowała w polu karnym napastniczkę gości. Mimo, że Nowak wyczuła intencję Anny Zapały, silny strzał przy samym słupku dał prowadzenie Jagiellonkom. Kolejne kilkanaście minut to niestety kolejne dwa trafienia gości i praktycznie mecz już był rozstrzygnięty.

Najpierw w 54 minucie Pleban po rzucie rożnym strzeliła na 2:0. A trzy minuty później dośrodkowanie w pole karne do wbiegającej i niepilnowanej Wiktorii Kaczmarek, która główką łatwo zdobywa trzeciego gola.

Obraz gry był podobny jak w pierwszej połowie. KS UJ miał przewagę, a legionistki z rzadka tylko dostawały się pod pole karne Karoliny Klabis, jednak praktycznie nie zmuszały bramkarki gości do interwencji. Za to krakowianki miały jeszcze wyśmienitą okazję w 82 minucie. Po silnym strzale Pleban, Nowak sparowała piłkę na poprzeczkę, a odbitą piłkę udało się wybić na aut. Jeszcze w ostatniej minucie po dość kontrowersyjnej decyzji, pani sędzia podyktowała drugi rzut karny dla Jagiellonek po faulu Justyny Bartman. Tym razem skutecznym strzałem pod poprzeczkę popisała się Anita Romuzga i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Uniwersytetu Jagiellońskiego 4:0.

Po dzisiejszym meczu KS UJ został samodzielnym liderem z 9 punktami, a legionistki zajmują drugie miejsce w tabeli i są w grupie siedmiu drużyn, które po trzech kolejkach mają po 6 punktów.

W następnej kolejce legionistki zagrają na wyjeździe z UKS 3 Weronica Staszkówka Jelna (1.09, godz. 17:00). Potem nastąpi przerwa na reprezentacje i kolejne mecze ligowe zostaną rozegrane 14 i 15 września, kiedy Legia Ladies rozegrają mecz z Lechem.

Legia Ladies – KS Uniwersytet Jagielloński Kraków 0:4 (0:0)

Bramki: Zapała (48’), Pleban (53’), Kaczmarek (57’), Romuzga (91’)

Skład Legii – Nowak – Lipa, Bartman, Łysiak, Kurzelowska – Bujak (63’ Jankiewicz), Prochowska, Moura Pietrzak (73’ Grodzka)  – Kazanecka (63’ Skowrońska), Nestorowicz (73’ Przybylska), Warachowska (46’ Anna Kowalczyk).

Wyniki 3 kolejki:

Medyk Konin – Lech/UAM Poznań 1:2

Polonia Środa Wielkopolska – Bielawianka Bielawa 6:0

Czarni II Sosnowiec – HydroTruck Czwórka Radom 0:1

Ślęza Wrocław – Trójka Staszkówka/Jelna 1:0

LZS Stare Oborzyska – KKP Sportis Bydgoszcz 2:0

Tabela I ligi po 3 kolejkach