Boruc w formie, Mubaireek trenował z pierwszym zespołem
12.11.2021 16:25
Najważniejszą informacją jest fakt, że Artur Boruc nie tylko wrócił do treningów, ale i sportowej formy. Doświadczony bramkarz Legii bronił podczas gierek w nieprawdopodobnych sytuacjach - akcjach sam na sam, strzałach z dystansu, radził sobie też z dobitkami z bliskich odległości. Przy okazji oddziaływał pozytywnie na kolegów z zespołu. - Panowie gramy z jajami, nie holujemy piłki, oddajemy do kolegi - wykrzykiwał golkiper. Do zdrowia powrócił też Mateusz Hołownia, który w czasie zajęć "jedynki" ćwiczył z drugim zespołem. Ma w sobotę zagrać w spotkaniu rezerw z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Podobnie jak Jakub Kisiel, Szymon Włodarczyk i Bartłomiej Ciepiela. Nieobecny był też Alessio di Petrillo, który pojechał do domu do Włoch z powodów rodzinnych.
Na zajęciach obecni byli: Artur Boruc, Jan Sobczuk, Jakub Trojanowski, Lindsay Rose, Artur Jędrzejczyk, Nikodem Niski, Yuri Ribeiro, Ihor Charatin, Kacper Gościniarek, Osamah Al Mubaireek, Luquinhas, Josue, Lirim Kastrati, Rafael Lopes, Kacper Kostorz, Tomas Pekhart.
W gierkach dobrze wypadał Osamah Al Mubaireek, chwali go kapitan zespołu Artur Jędrzejczyk. - Ale ma pokrętło, dobrze trzyma się na nogach, dobry jest. Lubię go - komplementował "Jędza". Wyróżniali się też Luquinhas oraz Josue. Obaj mieli ogromną swobodę w kreowaniu akcji.
Na boisku zabrakło Mateusza Wiereski - jeździł na rowerku stacjinarnym na siłowni. Jest oszczędzany ze względu na dużą liczbę rozegranych meczów. Nie licząc kadrowiczów nieobecni byli też Mattias Johansson, Andre Martins i Bartosz Slisz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.