Budżet 80 mln zł, tv n płaciła 1 mln euro za rok
09.12.2011 08:39
W Legii szacowano, że na koniec sezonu 2011/12 deficyt wyniesie 9 mln zł. Sprzedaż marketingowej nazwy stadionu, miejsca na koszulkach sprawia, że ten dołek jest zasypywany. Przy założeniu, że za prawa marketingowe Legia dostanie podobną kwotę, co Lech w ubiegłym roku (1,2 mln euro), wpływy z gry w pucharach sięgną 2,5 mln euro.
Stołeczny klub w końcu wychodzi więc na prostą. Jest jednak jedna kwestia niepokojąca - legendarny już dług wewnętrzny wobec właściciela. Z dokumentów finansowych wynika, że to prawie 200 mln zł. Na tę kwotę składają się środki przeznaczone na zakup akcji, podniesienie kapitału akcyjnego i pieniądze przeznaczone na działalność klubu, w tym również sfinansowanie projektu stadionu (12,2 mln zł), koszty wyposażenia go. Jednak zarówno w Legii, jak i w koncernie ITI zgodnie twierdzą, że zostało do spłacenia 80 mln, bo dług jest cały czas regulowany. Jeśli ktoś pyta, gdzie podziały się środki uzyskane ze sprzedaży Łukasza Fabiańskiego i Dawida Janczyka (7,5 mln euro), to właśnie tu jest odpowiedź - w części poszły one na spłatę wspomnianych zobowiązań. Ponadto były one pomniejszane o milion euro rocznie z tytułu reklamy platformy cyfrowej N m.in. na koszulkach piłkarzy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.