Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz: Na szczęście przegraliśmy w Bielsku-Białej

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: PilkaNozna.pl, Piłka Nożna

12.05.2021 09:15

(akt. 12.05.2021 09:30)

- Przełomowy moment? Porażka z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Na szczęście, ponieważ po tym meczu zrozumiałem, że musimy zmienić ustawienie zespołu, dłużej nie mogliśmy grać z klasycznymi skrzydłowymi, mieliśmy ograniczone pole manewru, jeśli chodzi o dokonywanie zmian - opowiada w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna" trener Czesław Michniewicz.

- Nad grą trójką obrońców pracowaliśmy zimą w Dubaju, przygotowywaliśmy jednak ten schemat na późniejszy czas. Życie zmusiło nas do szybszej reakcji, nie było na co czekać. Jeśli zaś chodzi o mentalność zespołu, kluczowy był mecz z Piastem. Do Gliwic pojechaliśmy po dwóch remisach z Lechem i Cracovią, przewaga w tabeli stopniała, różnie wtedy zespoły reagują. Na odprawie przed meczem spojrzałem chłopakom głęboko w oczy, widziałem maksymalną koncentrację. Spokój na boisku wynikał z doświadczenia takich zawodników jak Artur Jędrzejczyk czy Artur Boruc. Zagrali świetnie. Ważny moment sezonu.

Okres urlopowy

- Po spotkaniu Jagiellonii Białystok z Rakowem wypiliśmy ze sztabem po lampce, nie było w planach żadnego wielkiego świętowania, jesteśmy w trakcie sezonu. Na to przyjdzie czas po ostatnim meczu. Potem wracam do Gdyni i ruszam nabrać dystansu na kilkudniowy urlop. Planowaliśmy wznowienie zajęć 2 czerwca, ale z uwagi na krótką przerwę zimą zdecydowaliśmy się na powrót do zajęć 7 czerwca. Przygotowania spędzimy głównie w Polsce, z wyjątkiem ośmiu dni - 16 czerwca wyjedziemy do austriackiego Leogang. Będzie co robić, zwłaszcza że już w lipcu i sierpniu, przy założeniu gry do ostatniej rundy kwalifikacji europejskich pucharów, a takie założenie przyjęliśmy, rozegramy około piętnastu meczów.

- Kadra musi być szeroka. W tym kierunku idą prace w klubie. Szykują się zmiany w kadrze, a zakładam również, że kilku zawodników Legii weźmie udział w finałach mistrzostw Europy. Z turnieju mogą wrócić późno, również będą potrzebowali czasu na regenerację, muszę brać pod uwagę, iż nie wszyscy piłkarze będą w pełni gotowi na start sezonu. Idealnie byłoby, gdybyśmy w dniu wyjazdu na zgrupowanie do Austrii mieli skompletowaną kadrę, rozumiem jednak, że nie jest to proste, że są transfery, nad którymi trzeba pracować dłużej. W lipcu wrócimy na boiska, zacznie się liga, wystąpimy w spotkaniu o Superpuchar Polski, ruszą kwalifikacje europejskich pucharów już w tradycyjnej formule mecz-rewanż, koniecznością będzie rotacja w składzie. Nie możemy sobie pozwolić na odpuszczenie żadnego z tych spotkań, każde będzie miało swoją wagę.

Młodzieżowiec na przyszły sezon

- W jaki sposób Legia będzie radziła solne z przepisem o młodzieżowcu w przyszłym sezonie? Bartosz Slisz skończy wymagany wiek. Jest w kadrze Czarek Miszta, jest Kuba Kisiel. Czarek zapewne dostanie więcej szans, w Ekstraklasie będziemy rotowali w bramce między nim a Arturem Borucem, w europejskich pucharach będę skłaniać się jednak ku doświadczeniu Artura. Zresztą już w końcówce tego sezonu ogrywamy Czarka, wystąpił w spotkaniach z Wisłą Kraków i Stalą Mielec. W meczu zamykającym sezon z Podbeskidziem Bielsko-Biała, na którym pojawią się kibice, między słupki wróci Artur.

Zapis całej rozmowy z trenerem Czesławem Michniewiczem można przeczytać w najnowszym tygodniku "Pilka Nożna".

Polecamy

Komentarze (72)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.