News: Czy Janusz Gol przypomni o sobie we Wrocławiu?

Czy Janusz Gol przypomni o sobie we Wrocławiu?

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

05.12.2012 13:41

(akt. 10.12.2018 09:36)

Chłopak ze Świdnicy, czyli z okolic Wrocławia, znowu wraca na stare śmieci. Jego ostatni pobyt kibice Śląska zapamiętają na długo. Legia wygrała 4:0 a Janusz Gol zdobył dwie pierwsze bramki dla stołecznego zespołu. Gol był na ustach wszystkich, sam obawiał się, czy będzie mógł przyjechać do Świdnicy na zakupy i spokojnie przejść się po centrum handlowym. Mecz z końcówki lutego był ostatnią chwilą chwały 27-latka. Potem w lidze już nie trafił, Legia swoją słabą postawą podarowała Śląskowi mistrzostwo Polski, a formę Gola od tego czasu można zobrazować sinusoidą. Gra źle lub dobrze, nie jest w stanie się ustabilizować.

Z Widzewem (1:0) został zmieniony już w przerwie. Natomiast z Ruchem (3:0) wrócił do równowagi. Znowu widzieliśmy przebojowego środkowego pomocnika, który odbiera piłkę rywalom, ale potrafi ją też rozegrać, często prezentując bardzo dobre wyszkolenie techniczne. Może to dlatego, iż Urban wrócił (z konieczności) do ustawienia, które często stosował Skorża - z trzema środkowymi pomocnikami i fałszywym skrzydłowym w osobie Miroslava Radovicia. - Pierwszy raz w tym sezonie byłem łącznikiem pomiędzy defensywnym Danielem Łukasikiem, a wysuniętym Dominikiem Furmanem. Nasza gra mogła się podobać i z tego trzeba się cieszyć - stwierdził Gol.


Wydaje się, że lider ekstraklasy podobnie zagra we Wrocławiu. Miejscu idealnym, aby Gol o sobie przypomniał.

Polecamy

Komentarze (49)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.