Domyślne zdjęcie Legia.Net

Czyja nazwa stadionu?

Marcin Szymczyk

Źródło: Życie Warszawy

27.10.2010 07:29

(akt. 15.12.2018 09:08)

Zarówno władze miasta, jak i Legii twierdzą, że do nich należą prawa do nazwy nowego stadionu przy Łazienkowskiej. Stawką w grze są dziesiątki milionów złotych. Jest to obiekt miejski wybudowany za publiczne pieniądze i to władze stolicy będą decydowały o tym, jak w przyszłości będzie się nazywał stadion Legii - mówi <strong>Marcin Ochmański</strong> z biura prasowego ratusza. Diametralnie odmienną opinię na temat tej kwestii mają jednak przedstawiciele klubu. - Mamy umowę dzierżawy stadionu, czyli najważniejszy dokument, którym możemy posługiwać się w rozmowach z miastem. W umowie znalazł się zapis, który jasno stwierdza, że wszystkimi prawami marketingowymi dysponuje klub - mówi <strong>Paweł Kosmala</strong>, prezes KP Legia Warszawa.

Władze klubu zaznaczają jednak, że do czasu zakończenia budowy stadionu, które ma nastąpić w marcu przyszłego roku, nie będą zajmować się prawami do nazwy obiektu.

Stołeczni urzędnicy postanowili tę kwestię skonsultować z prawnikami. - Przeprowadzili już analizę prawną. Informacje na ten temat przekazaliśmy władzom miasta. Teraz czekamy na decyzję co do dalszych działań w tej sprawie - mówi Janusz Kopaniak, dyrektor Warszawskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Z naszych informacji wynika, że dla miasta zostały przygotowane trzy ekspertyzy prawne, które są całkowicie rozbieżne.

Jedni prawnicy twierdzą, że prawa do nazwy stadionu należą do miasta, inni że do klubu, który dzierżawi stadion. Jest jeszcze jedna ekspertyza, z której wynika, że problem ten powinien zostać rozwiązany w drodze negocjacji.

Głos w sprawie komercyjnej nazwy zabrali także kibice Legii. - Nie zgadzamy się na jakąkolwiek nową nazwę dla stadionu przy Łazienkowskiej. Dla nas zawsze obiekt ten ze względów historycznych będzie się nazywał Stadionem Wojska Polskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego - mówi Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. Fani podkreślają, że sytuacja obiektu jest specyficzna. - To nie jest nowy stadion. Ma on swoją tradycję, dlatego nadawanie mu nowej nazwy jest bezzasadne - zaznacza Wiśniewski.

Miasto uspokaja, że przed podjęciem ostatecznej decyzji dotyczącej nazwy stadionu Legii zostaną przeprowadzone konsultacje z kibicami. - Będziemy chcieli poznać ich opinię w tej sprawie - deklaruje Ochmański.

Polecamy

Komentarze (81)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.