Dariusz Banasik: Zrobiliśmy mały kroczek do przodu

- Wszystkim zawodnikom należą się słowa gratulacji, natomiast parę rzeczy miało wpływ na to, że w sumie dobrze zagraliśmy. Przede wszystkim przeciwnik, który pomimo wysokiej porażki, chciał grać w piłkę. Nie skupiał się na kopaniu po nogach i wybijaniu nas z rytmu. Druga rzecz to bardzo dobre sędziowanie. Arbiter nie uległ żadnej presji, dlatego wielkie gratulacje w jego stronę. Mieliśmy wzmocnienia z pierwszej drużyny, ale nie chciałbym tutaj nikogo wyróżniać, bo wszyscy bardzo poważnie podeszli do tego meczu. Rozmawialiśmy w tygodniu, że nie może być takiej sytuacji, że ciągle przegrywamy i nie radzimy sobie. Trzeba po prostu było wziąć się do pracy i dzisiaj był tego efekt.

- Uważam, że porażki są skalkulowane. Tam gdzie można odnieść sukces można odnieść i porażkę i jeżeli z tych porażek wyciąga się odpowiednie wnioski. Takie przegrane w przyszłości mogą przerodzić sie w sukces. Wierzę, że każda porażka w III lidze nas czegoś nauczyła.

- Dzisiaj w szatni powiedziałem zawodnikom, że jak zwycięscy spoczną na laurach to przestają być zwycięzcami. I wydaje mi się, że po tych dwóch mistrzostwach Młodej Ekstraklasy trochę za szybko uwierzyliśmy w swoje możliwości, przecież kariera piłkarska to cały czas ciężka praca. 95% pracy, 5% talentu. Wzięliśmy się więc do roboty i jestem przekonany, że to zaowocuje. Ja jestem zadowolony z tego meczu, ale na razie zrobiliśmy tylko mały kroczek.

Więcej o meczu w tym miejscu