Dariusz Dziekanowski: Piłkarz bez emocji, jak szampan bez gazu
29.11.2016 09:14
- W różny sposób można spojrzeć na przegraną Legii z Borussią aż 4:8. Jedni uznają za sukces cztery strzelone gole tak silnej ekipie i to na jej boisku. Drudzy zapytają, jak można stracić aż osiem bramek? Jacek poszedł w tym spotkaniu na całość, Legia straciła balans między ofensywą a defensywą, ale od strony emocjonalnej Magierze niewątpliwie udało się odkorkować drużynę. Korek głośno strzelił, sporo gazowanego płynu się rozlało na podłogę, ale trener Legii wie już, jak otworzyć tę butelkę, a teraz będzie starał się minimalizować straty.
- Magiera jest też przykładem, że nie w każdym momencie emocjami musi zarządzać bezpośrednio. Wiadomo, nie każdy trener musi nadawać się do tego, żeby w szatni pełnić rolę „gniazdowego” i intonować przyśpiewki. Za Magierę robi to Aleksandar Vuković. Vuko prowadzi po meczach zajęcia wokalne. Jest w tych lekcjach trochę śpiewu, trochę krzyku. Są jednak emocje. Najważniejsze, żeby i tu zachować odpowiednie proporcje. W każdym razie piłkarz pozbawiony emocji jest jak szampan bez gazu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.