Czesław Michniewicz, Dariusz Mioduski

Dariusz Mioduski: Chcemy skonstruować zespół, który osiągnie założone cele

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

22.04.2021 15:50

(akt. 23.04.2021 23:23)

- Pandemia, obostrzenia – to wszystko dało nam się mocno we znaki. Brak kibiców na trybunach, wpływów z dnia meczowego – to wszystko przełożyło się na straty finansowe, zniknęło około 30 procent budżetu, a koszta nie spadły tak drastycznie. Ale mimo wszystko mamy stabilną sytuację - ocenił prezes i właściciel Legii, Dariusz Mioduski.

- Wkrótce zdobędziemy mistrzostwo Polski, mamy od dawna ustalone premie za wywalczenie tytułu najlepszej drużyny w kraju. Nie chcę mówić o kwotach, ale są one bardzo wysokie. Będzie to dodatkowe obciążenie, ale premia jest premia – należy się chłopakom za pracę jaką wykonali. Musimy sobie z tym radzić. Do Warszawy nie zawita raczej szejk z workiem pieniędzy. Musimy budować swoją pozycję poprzez ranking, zacząć grać regularnie w pucharach - w fazie grupowej Ligi Europy i Ligi Konferencji. Wierzę, że nas na to stać, bo uważam, że Ekstraklasa staje się coraz lepsza. Poprzez budowanie silnego rankingu w Lidze Europy i Lidze Konferencji nasza droga do Ligi Mistrzów będzie znacznie krótsza.

- Rozmawiamy z piłkarzami, którym wygasają kontrakty. Chodzi m.in. o Wszołka, Boruca czy Vesovicia. Jest kilku graczy, którzy dają jakość i są wartością dodaną. Chcielibyśmy ich zatrzymać. Ale musimy zwracać uwagę na realia, a jakich się znaleźliśmy i na to, że mamy swoje ograniczenia. Nasze możliwości muszą się spotkać z ich wymaganiami. A muszę przyznać, że ich wymagania mocno przekroczyły moje oczekiwania. Rozmawiamy również Borucem, mamy bardzo dobre relacje z Arturem, wiemy czym jest dla Legii, doceniamy jego rolę na boisku i poza nim. Z naszej strony zrobimy wszystko, aby z nami został. Ale on też musiałby się dostosować do naszych ograniczeń i on sam musi podjąć decyzję czy tak będzie czy też nie.

- Trener miał spotkanie z dyrektorem sportowym i zgłosił zapotrzebowania na różne pozycje? Tak, ale my takich spotkań mamy mnóstwo, pracujemy ze sobą i rozmawiamy niemal codziennie. Radek Kucharski z Czesławem Michniewiczem codziennie wymieniają poglądy. To nie jest tak, że spotykają się raz w tygodniu, trener mu coś zgłasza i wtedy dyrektor sportowy podejmuje działania. To rzetelna ocena i próba skonstruowania drużyny na następny sezon tak, byśmy mogli osiągnąć założone cele. Wiadomo mniej więcej jakie są potrzeby. A czy będą na to pieniądze? Powiem tak, dziś rynek jest taki, że nie trzeba koniecznie robić tylko transferów gotówkowych. Patrzymy na różne opcje. Na pewno naszym celem celem są zawodnicy, którzy będą wzmocnieniem a nie uzupełnieniem składu. Jeśli będą do nas trafiali piłkarze, to tacy, którzy będą nam mogli pomóc, będą mogli wejść do podstawowej jedenastki.

- Czy młodzieżowiec nie robi się problemem? Chyba nie. Są Czarek Miszta, Kacper Skibicki, Jakub Kisiel, Maciek Rosołek na wypożyczeniu, młody Włodarczyk. Powinniśmy sobie z tym poradzić.

- Mimo pandemii akademia Legii i centrum treningowe wyglądają jak fabryka. Aż przyjemnie spojrzeć. Szczególnie, gdy zrobiło się trochę cieplej i widzi się chłopaków, którzy czerpią ogromną radość z treningów na trawiastych boiskach. Mam w gabinecie okna na większość boisk w Legia Training Center. Serce się raduje i rośnie. Lubię tam spędzać czas, dlatego staram się być w Książenicach minimum 1-2 dni w tygodniu. To przyjemność, spoglądać jak młodzi chłopcy trenują i się rozwijają. Dużo się dzieje też w sensie rozwoju całej akademii, ale niestety jest to żmudna praca, nie przynosi efektów z dnia na dzień. Pierwsze efekty zobaczymy za rok, dwa czy trzy. A efekty dalszych prac budowlanych? Chodzi panu zapewne o planowane boisko z trybunami? Na to musza być pieniądze. Dofinansowania zostały na koniec ucięte, jedna z transz nie doszła do skutku. A były to istotne środki. Ale nie porzucamy tego planu, chcemy go zrealizować i to zrobimy. Pozostaje kwestia tego, kiedy uda nam się to zrobić.

Polecamy

Komentarze (199)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.