News: Dariusz Wdowczyk: Z Pogonią chcę powalczyć o puchary

Dariusz Wdowczyk: Legia jest silna, ale do ogrania

Marcin Szymczyk

Źródło: Pogoń Szczecin

19.04.2013 09:50

(akt. 04.01.2019 13:33)

- Z pewnością mecz na Legii to podróż sentymentalna dla mnie, ale w czasie spotkanie nie będę o tym myślał. To będzie normalny mecz o punkty. Choć ja w Legii spędziłem wiele, jako trener i jako zawodnik, zawsze ten klub będzie dla mnie wyjątkowy. Ale sympatię trzeba będzie zostawić w szatni, jedziemy do Warszawy, aby coś ugrać. A zadanie nie będzie łatwe, zagramy z murowanym faworytem do tytułu mistrza Polski. Nawet, jeśli odbierzemy Legii punkty to nadal będą głównym kandydatem do pierwszego miejsca i nic nie stracą na ewentualnej wpadce. Jedziemy walczyć o trzy punkty, nie będziemy grali defensywnie, będziemy starali się konstruować akcję i odgryzać się Legii. Nie będzie to łatwy mecz, ale podchodzę do niego z optymizmem - mówi przed meczem z Legią trener Pogoni Szczecin Dariusz Wdowczyk.

- Stadion Legii się zmienił, więc szatni na pewno nie pomylę. Pamiętam, że brałem udział w projektowaniu tej szatni, pytano mnie, jako trenera jak szatnia powinna wyglądać, co się w niej powinno znajdować. Niestety niedane mi było doczekać nowego obiektu w roli szkoleniowca Legii. Wracam teraz na Łazienkowską z Pogonią Szczecin. To podróż do mojego rodzinnego miasta, tam się wychowałem, tam się urodziłem. Legia i Warszawa to masa miłych wspomnień, ale nie ma nic przyjemniejszego niż wygrać z zespołem, który się kiedyś prowadziło.

 


- Wierzę, że nie ma w Polsce zespołu, z którym nie można powalczyć jak równy z równym. Legia jest silna, ma nad Pogonią wiele punktów przewagi w tabeli, ale jest do ogrania. Ten zespół ma bardzo dobrych piłkarzy, jestem przekonany, że sięgnie po mistrzostwo Polski, ale nie ma drużyn, których nie można pokonać. Wierzę w swój zespół i liczę na dobrą grę w sobotę i oczywiście na trzy punkty.


- Z tej mojej mistrzowskiej Legii już wielu graczy nie zostało. Dickson Choto i Jakub Rzeźniczak są kontuzjowani. Ale mamy rozpracowaną Legię, wiemy, jakie schematy stosują i postaramy się tę wiedzę wykorzystać i zagrozić jej pod jej własną bramką. Potrzebujemy wygranego meczu na przełamanie by piłkarze uwierzyli we własne umiejętności. Kto wie, może takim meczem będzie ten z Legią.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.