Domagoj Antolić

Domagoj Antolić jedną nogą w Turcji

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

09.09.2020 10:20

(akt. 10.09.2020 14:01)

Domagoj Antolić jest coraz bliżej opuszczenia Legii i związania się kontraktem od stycznia 2021 roku z tureckim klubem. Choć nowy kontrakt Chorwata z legionistami jest uzgodniony, to nie oznacza, że zostaną złożone pod nim podpisy.

Domagoj Antolić był ważną postacią w zespole Legii w minionym sezonie. Swoją postawą mocno przyczynił się do zdobycia tytułu mistrza Polski. Dlatego już ponad miesiąc temu rozpoczęły się rozmowy w sprawie podpisania nowego kontraktu - obecny wygasa w grudniu 2020 roku. Pierwsze i jedyne spotkanie było dość owocne. Obie strony potrafiły się dogadać, znaleźć kompromis i niemal wszystko zostało ustalone. Do uzgodnienia kontraktu pozostały szczegóły, typu kto zapłaci za mieszkanie piłkarza. Umówiono się na drugie spotkanie, na którym wszystkie detale miały zostać dopięte. Niedawno w stolicy pojawił się menedżer "Antoli", towarzyszył mu Miroslav Radović. Wspólnie mieli doprowadzić do finalizacji rozmów. Jednak nikt się z nimi nie spotkał. – Dyrektor sportowy Radosław Kucharski nie odbierał telefonów. Rozmawiałem z innymi osobami i prosiłem o przekazanie informacji. Nie chodzi o to, że Antolić musi podpisać z Legią nową umowę. Tylko o to, aby wiedział na czym stoi. Jeśli klub ma względem niego inne plany, to przecież ma do tego prawo. Ale sytuacja jest taka, że do końca umowy pozostało niewiele czasu, pojawiła się dobra finansowo propozycja z Turcji i nie możemy w nieskończoność czekać na decyzję – tłumaczył „Rado”.

„Antola” wciąż ma nadzieję, że może zostać w Legii. Chciałby tego, choć w Turcji zarabiałby lepiej. Dobrze czuje się w Warszawie, rodzina również, ale musi zadbać o swoją przyszłość i dlatego chciałby wiedzieć czy może liczyć na przedłużenie umowy, czy też może się pakować i podpisywać kontrakt z nowym pracodawcą.

A co chodzi w tej sytuacji, skoro większość nowej umowy jest ustalona i wynagrodzenie nie jest problemem, a pozostania piłkarza chce trener Aleksandar Vuković. Sytuacja skomplikowała się po meczu z Omonią. Jest już jasne, że fazy grupowej Ligi Mistrzów nie będzie, a faza grupowa Ligi Europy wcale nie musi stać się faktem. Wprawdzie losowanie w trzeciej rundzie eliminacji było dla mistrzów Polski korzystne, to jednak w czwartej rundzie legioniści będą musieli się mierzyć z o wiele silniejszym rywalem. Do czasu gdy kwestia awansu nie zostanie wyjaśniona, nikt przy Łazienkowskiej nie chce podejmować decyzji dotyczącej nowych kontraktów. Pytanie czy Antolić będzie mógł czekać jeszcze miesiąc? Z tego co słyszymy, jest to bardzo mało prawdopodobne. Na pewno nie będą czekać Turcy, którzy chcą jasnej deklaracji od zawodnika.

Polecamy

Komentarze (663)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.