Doping na meczu z Celtikiem - relacja z trybun (wideo)
31.07.2014 12:10
Tuż po wejściu na teren stadionu można było dorzucić się do zbiórki na oprawy - miejmy nadzieję, że będziemy je mogli podziwiać w rozgrywkach Ligi Mistrzów jak najdłużej. Wchodzących na trybuny witał tego wieczoru bardzo przyjemny widok - stadion prawie zapełniony, pełna Żyleta - tak powinno być na każdym spotkaniu. Doping zaczęliśmy spokojnie od "Tylko Legia, ukochana Legia", "Dziś zgodnym rytmem biją nam" i "Legia, Legia Warszawa". W międzyczasie krzyknęliśmy też do zawodników Legii "Gdy wychodzisz na boisko, zawsze dawaj z siebie wszystko". Niestety, w 8. minucie Celtic zdobył gola... Część kibiców załamało tylko ręce, spodziewając się spełnienia najgorszego scenariusza. Z trybun poniosło się głośne "Hej Legio jesteśmy z Wami!", co dodało legionistom skrzydeł! Celtic cieszył się z prowadzenia tylko kilkadziesiąt sekund, a jak się później okazało, niepotrzebnie drażnił Legię swoim jedynym golem. W 10. minucie niezawodny Miroslav Radović wpakował piłkę do siatki rywala, a nadzieja na korzystny wynik powróciła w serca kibiców! Głośne "Legia Warszawa" słychać było na pewno w całej okolicy. Żyleta intonowała różne przyśpiewki - od "Niepokonane miasto", przez "Ole, Ole, Ole, Ola", aż po "Szkoła, praca...". Zatańczyliśmy też walczyka. Wkrótce po raz drugi tego wieczoru kibice wyskoczyli z radości w górę - to Radović dołożył swoje drugie trafienie! Kibice zaśpiewali jeszcze "Moja jedyna miłość". W ostatnich minutach pierwszej części spotkania zawodnik Celticu zobaczył czerwoną kartkę.
Drugą połowę rozpoczęło głośne "Jesteśmy z Wami, hej Legio" oraz skandowanie nazwiska naszego bramkarza Dusana Kuciaka. Później po stadionie poniosło się głośne: "Nasza Legia najlepsza w Polsce jest", "Tylko Legia, ukochana Legia", "My kibice z Łazienkowskiej" czy "Czarna eLka". Wkrótce przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Ivica Vrdoljak - nasz kapitan zmarnował jednak rzut karny... Kibice szybko skomentowali sytuację - "Nic się nie stało, hej Legio nic się nie stało" oraz "Jazda z k..., hej Legio". Przy akompaniamencie "Hej Legia gol" na Żylecie rozwinęliśmy wielką flagę "LEGIA". Dobra zabawa trwała w najlepsze, jednak każdy po cichu liczył na jeszcze jednego gola, na wypracowanie mocniejszej zaliczki przed rewanżem... Gniazdowy rozpoczynał kolejne przyśpiewki: "Dziś zgodnym rytmem", "Centralny Wojskowy Kochany Sportowy" i "CWKS-ie mój" to tylko niektóre z nich. I wreszcie - doczekaliśmy się! Trzecia bramka - tym razem piłkę do siatki skierował Michał Żyro. Cały stadion opanował jeden wielki okrzyk - "Jeszcze jeden, jeszcze jeden!". Chwilę później Vrdoljak znów stanął przed szansą na strzelenie karnego, jednak ponownie źle przymierzył - golkiper bez większych problemów obronił strzał kapitana. Życzenie kibiców spełnił jednak Jakub Kosecki - w doliczonym czasie gry zdobył czwartą bramkę dla Legii! To był pogrom, Legia rozłożyła Celtic na łopatki, a radość kibiców była ogromna! Niektórym aż trudno było uwierzyć w to, co widzą.
Kto był na Łazienkowskiej, ten na pewno na zawsze zapamięta te emocje. Kto nie był - niech żałuje! Solidna zaliczka Legii pozwala spokojniej myśleć o zbliżającym się rewanżu. "Po drodze", a konkretnie w sobotę, Legia rozegra spotkanie ligowe z Górnikiem Zabrze, natomiast w środę czekają nas wielkie emocje i miejmy nadzieję, że jeszcze większa radość!
Do zobaczenia!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.