Bartosz Salamon samobój
fot. Marcin Szymczyk

Dwie bramki samobójcze rywali piąty raz w historii

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

13.05.2024 15:16

(akt. 13.05.2024 15:23)

Wygrana w Poznaniu z Lechem (2:1) była piątym przypadkiem w historii Legii, kiedy rywal strzelał dwa gole samobójcze. Jednak do minionej niedzieli nie zdarzyło się tak, aby przeciwnik zdobył wszystkie bramki w meczu.

Pierwsze dwa przypadki miały miejsce w 1966 roku, ale nie w tym samym sezonie. W rozgrywkach 1965/1966, 7. maja, legioniści pokonali ŁKS Łódź u siebie 3:1. Oprócz gola Lucjana Brychczego, do własnej siatki posyłali piłkę Paweł Kowalski (62. minuta) i ZygmuntGutowski (72. minuta).

Trzy miesiące później, na inaugurację sezonu 1966/1967 legioniści sprawili niespodziankę wysoko wygrywając na stadionie Górnika Zabrze (4:1). Było to pierwsze zwycięstwo Legii na tym obiekcie. Dwa gole samobójcze strzelił Rainer Kuchta (24. i 55. minuta). Pozostałe bramki zdobyli Lucjan Brychczy i Bernard Blaut.

Na kolejny przypadek dwóch goli samobójczych czekano aż do 2004 roku, do 26 marca. W derbach Warszawy z Polonią przy Łazienkowskiej padło aż 9 bramek (7:2). Legia prowadziła już 7:0, a "swojaki" strzelali Igor Gołaszewski (81. minuta) i Wojciech Szymanek (85. minuta).

W 2011 roku, 20 kwietnia, Legia pokonała Lechię Gdańsk u siebie 4:0 w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinału Pucharu Polski. Rywale strzelali gole samobójcze na 1:0 i 3:0 - Marcin Pietrowski i Krzysztof Bąk

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.