Dyrektor Komercyjny: Właściciele Tokenów Legii będą otrzymywali benefity

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

21.05.2021 09:15

(akt. 21.05.2021 14:16)

Legia Warszawa ogłosiła wprowadzenie Fan Tokenów $LEG na platformie Socios.com, działającej w technologii blockchain i angażującej kibiców z całego świata. Jeden token był na starcie w cenie 2 euro. W dniu premiery, 200 tys. tokenów sprzedało się w 13 minut! Na czym polega cały ten fenomen i kiedy najkorzystniej kupić tokeny? Czy występują ograniczenia w ich zakupie? Jak wygląda proces rejestracji i zakupu tokenów? Na te i więcej pytań odpowiedział Dyrektor Komercyjny Legii, Paweł Kokosza.

- Socios to firma, która wpadła na doskonały pomysł stworzenia aplikacji w celu zaangażowania sympatyków różnych sportów poprzez dedykowane tokeny oparte na technologii blockchainowej oraz powiązanie ich z kryptowalutą Chilliz. Nabywając tokeny m.in. różnych klubów, stajesz się niejako częścią społeczności klubu jak i całego ekosystemu Socios. Opcja wprowadzenia tokenów to olbrzymia szansa przed klubem na dotarcie ze swoją marka do znacznie szerszego grona odbiorców.

- Socios to jest projekt, w którym naprawdę warto uczestniczyć. Gdy zaczęliśmy rozmowy we wrześniu ubiegłego roku, to projekt nie były jeszcze tak popularny jak obecnie. Dziś sytuacja na rynku jest zdecydowanie inna. Widać, że zainteresowanie jest bardzo duże i cały czas rośnie. W ciągu pół roku nastąpił wzrost pobrań aplikacji o kilkaset procent. Jeżeli dobrze pamiętam to było około 100 tys., obecnie – ponad 600 tys.

Czym jest token?

- Token w przypadku terminologii blockchainowej to rodzaj kryptoaktywów dający użytkownikom możliwość nabywania określonego typu usług lub zniżek, które oferuje wydawca tokenów. W skrócie przedstawia umowną wartość. W tym konkretnym przypadku – dzięki tokenom zyskujesz przynależność do społeczności klubowej, możesz wpływać na decyzje klubu, brać udział w głosowaniach, konkursach i otrzymywać nagrody. Właściciele tokenów będą mogli oddawać głos i decydować...

…na przykład projekt koszulki?

- Na przykład. Załóżmy, że możemy przegłosować, co ma się pojawić na koszulce mistrzowskiej. Jeżeli będziemy uważali, że coś jest angażujące, to włączymy w to społeczność kibiców. Głosować będzie mógł każdy, kto będzie posiadał token, a liczba posiadanych tokenów przekłada się na taką sama liczbę głosów.

Czyli teoretycznie np. kibic Lecha też może kupić Token Legii i wpływać na głosowania?

- Wiem, że inne polskie kluby są również mocno zainteresowane uczestnictwem w projekcie i wcześniej czy później dołączą do niego. Socios będzie miał w swojej ofercie różne kluby, nie tylko piłkarskie, ale i koszykarskie, hokejowe czy MMA. Obecnie wchodzą na rynek amerykański. Gdy będziesz aktywnym członkiem Socios, otrzymasz komplet informacji, nagród, będziesz mógł korzystać z unikalnych benefitów.

Jak będzie działała współpraca? Przykładowo, kibic Legii będzie miał np. zniżki albo możliwość kupna biletu na mecz Barcelony czy Juventusu, które również funkcjonują w tym rynku?

- Dzisiaj, aby mieć wpływ na daną decyzję, musisz posiadać token określonego klubu. Aby mieć wpływ na decyzję albo wziąć udział w losowaniu koszulki, biletu czy karnetu Legii, będziesz musiał mieć token Legii. Dla najbardziej aktywnych członków Socios są przewidziane specjalne nagrody, które będą dodatkowo stymulowały i zachęcały do posiadania różnych tokenów. Wszyscy będziemy dbali o to, żeby atrakcyjność tokenów cały czas się zwiększała, a społeczność - jak najbardziej powiększała. Jestem pewny, że, jako Legia, będziemy dostarczali wiele różnych, ciekawych pomysłów. Mamy je już w głowie, będziemy je wdrażali. Ponieważ Socios rozrasta się bardzo dynamicznie, można się spodziewać różnych innowacji z ich strony. Jak zaczynaliśmy rozmowy. to pracowało tam kilkanaście osób. Dzisiaj mają ponad 100 pracowników w swoim zespole.

Kiedy najkorzystniej jest dla kibica kupić tokeny?

- Najlepiej było to zrobić na starcie. Oczywiście, nie wiem jak zachowa się rynek, ale patrząc historycznie, mogę przewidywać, że wartość urośnie. To tylko moja teza i absolutnie proszę tego nie odbierać, że tak się wydarzy. Natomiast logika wskazuje, że zainteresowanie jest duże i cena wzrośnie. W FTO (Fan Token Offering – red.) zaoferowaliśmy 200 tys. tokenów. Wartość jednego wynosiła dwa euro. Ponieważ zależało nam na tym, aby jak najwięcej kibiców Legii miało szansę kupić Tokeny, dlatego wprowadziliśmy limit zakupowy – maksymalnie 25 tokenów. Jest też duża grupa inwestorów nimi zainteresowana, żeby później spoglądać z perspektywy ewentualnego wzrostu ceny.

Czytałem, że w głosowaniach w innych klubach była możliwość np. ustalania składu na sparing.

- Są różne pomysły i mamy ich długą listę. Sztuka polega na tym, by przeprowadzać takie głosowania, które będą atrakcyjne dla kibiców. Naszą rolą jest wychodzenie z takimi inicjatywami, które będą przyciągały uwagę, angażowały i w pozytywny sposób nakręcały kibiców. Poza głosowaniami, będą też konkursy, których zwycięzcy będą nagradzani przeróżnymi nagrodami.

Mógłbyś wytłumaczyć krok po kroku, co trzeba zrobić, aby się zarejestrować i kupić tokeny? Z czym to się wiąże, czy trzeba podawać numer karty kredytowej?

- Pierwszą rzeczą jest ściągnięcie aplikacji na IOS czy Android. Następnie dokonujesz rejestracji. Wprowadzasz dane, kontakt i nazwę użytkownika, w jaki sposób chcesz być tam rozpoznawalny. Następnie otrzymujesz link aktywacyjny, który – zauważyłem – często trafia do spamu. Warto zwrócić na to uwagę. Poprosiłem Socios, aby o tym informowali.

Jeśli wszystko jest OK, później są cztery kroki tzw. uwierzytelniania. Aby kupić tokeny, wystarczy pierwszy poziom. Ja właśnie rekomenduję pierwszy, najprostszy produkt. Wiadomo, że każdy – powierzając dane osobowe – czuje się trochę niekomfortowo. Zachęcam, żeby na początku zrobić to wcześniej, żeby zobaczyć, że nie ma się czego obawiać. Pierwsze dane do zakupu są minimalne. Później, jeżeli chcesz być bardziej aktywnym – nazwijmy to – graczem, chcesz handlować i przesyłać tokeny na giełdy kryptowalut czy handlować na chiliz.net, to musisz podawać nieco więcej danych. To normalne informacje, które są niezbędne do tradingu. Ale do pierwszego etapu są potrzebne bardzo proste dane. Musisz też okazać swoje zdjęcie, np. z prawa jazdy. To akurat najbezpieczniejszy dokument, który można przesyłać. Ale to standardowa weryfikacja na wszystkich giełdach kryptowalut.

Co później?

- Rejestrujesz się, kupujesz odpowiednią liczbę tzw. kryptowaluty Chiliz. Istotna informacja jest taka, że kupujesz Tokeny nie za złotówki, nie za euro, tylko za Chiliz. Chiliz staje się coraz bardziej popularna, jej wartość rośnie i z danego dnia jest na bieżąco pokazywana w aplikacji. Przykładowo – mam w tej chwili X wartości Chilizów w przeliczeniu na euro. Co jest istotne - wiadomo, że Chiliz codziennie się waha. Jakby ktoś kupował Chiliz trzy miesiące temu, to dziś miałby ich mnóstwo. Wartość skoczyła chyba o ponad 10 tys. procent. Śmiałem się, że to od momentu, kiedy Legia ogłosiła współpracę w lutym. Tydzień później wartość Chiliz poszła mocno w górę. Oczywiście, mieliśmy na to pośredni wpływ. Można się śmiać, ale fakty były takie, że momentalny wzrost nastąpił od razu po ogłoszeniu naszej współpracy. Istotne jest to, żeby nie przejmować się, jeżeli jednego dnia kupiłem Tokeny za np. 100 euro, a następnego dnia Chilizy spadają, wahają się. To urok kryptowalut. Może być spadek o 10-15 procent wartości, to nie jest nic takiego, żeby osiwieć i się stresować.

Kupujemy Chiliz. Token Legii będzie miał wartość dwóch euro. W zależności od tego, ile - w dniu emisji, czyli np 4 maja - wynosił przelicznik Chiliz do euro, tyle Chiliz trzeba było wydać na jeden token. Kupujesz Chilizy i masz to w swoim portfelu.

Jeżeli jakiś kibic kupił sobie Tokenów Legii za 100 euro, to ile z tego trafi bezpośrednio do Legii?

- Pozwolisz, że na to pytanie nie odpowiem precyzyjnie. Jak się domyślasz, jest to element umowy partnerskiej. Żeby była jasność: wygenerowanie tokenów opartych na blockchainie i zbudowanie na nim interesującego projektu nie jest trywialną rzeczą. Mogę jednak zapewnić, że znacznie większa część przychodów trafia do klubu niż do partnera. Dlatego też bardzo doceniamy zaangażowanie kibiców. Zachęcamy do zabawy, przy okazji pomagając klubowi.

Jaki jest główny cel wejścia na rynek? Chodzi bardziej o popularyzację rynku, gdzie Legia nie była jeszcze kojarzona? Czy może chodzi o konkretne zyski w przyszłości?

- Jest kilka elementów wpływających na tą decyzję.

Pierwszy – jako Legia uważamy, że blockchain, tokenizacja to coś, co wchodzi do sportu. Różnego rodzaju tokeny – Utility Token, tak jak w przypadku tego, NFT (niewymienialny token – red.), o którym za chwilę też będzie bardzo głośno. To coś, co już się dzieje, co będzie częścią nie tylko społeczeństwa sportowego, ale i naszego życia. W związku z tym uważamy, że musimy być w tym obecni. Im prędzej wejdziemy, tym szybciej się tego nauczymy. Nasza wiedza sprzed sześciu miesięcy, i dzisiaj, jest już zupełnie na innym poziomie. Uważam, że kierunek był bardzo trafiony.

Drugi – pomysł sam w sobie jest bardzo fajny, innowacyjny i przede wszystkim angażujący kibiców. Mogliśmy jako Legia wejść w projekt trochę wcześniej, ale negocjacje, z pewnych względów, zajęły trochę czasu. Mogliśmy być, załóżmy, dwa-trzy miesiące wcześniej, ale nadal jesteśmy w grupie pierwszych kilkunastu klubów na świecie, które zaangażowały się w projekt. Warto zwrócić uwagę na to, ile milionów ludzi zaczyna się interesować tematem na całym świecie, a to otwiera przed marką Legii olbrzymie możliwości. Tym kanałem będziemy mogli docierać do kibiców i użytkowników, do których – szczerze mówiąc – byśmy nigdy nie dotarli.

Trzeci – jest to super narzędzie do aktywizacji. Są różne metody na aktywizacje kibiców, ale tutaj – patrząc na całą społeczność – to zupełnie inne podejście i możliwości.

Cztery – aspekt finansowy. Wiadomo też, że to dla klubu dodatkowe przychody, które szczególnie w tak trudnym okresie (mecze bez publiczności) mogą być naprawdę istotnym elementem budżetu.
To, co jest również istotne – cały projekt został zweryfikowany dodatkowo z KNF-em aby potwierdzić wszystkie założenia. To pewnego rodzaju zabawa, coś nowego, a naszą rolą jest to, żeby tę zabawę stymulować i kreować coś angażującego. Mamy też aspekt tradingu/handlowania tokenami, oczywiście jeżeli ktoś dodatkowo będzie  chciał w tym uczestniczyć, W sytuacji, gdy któregoś dnia komuś jednak znudzą się tokeny, będzie miał opcję wyjścia i odsprzedania ich. Podoba ci się – możesz wykupić, bo widzisz, że to ma jakąś wartość.

Można to porównać trochę z giełdą papierów wartościowych?

-  Powiem tak: obserwuję rynek kryptowalut od pewnego czasu i w wielu przypadkach dość trudno dopatrzyć się tam logiki. Oczywiście nie mówię o dobrych projektach, ale o takich, które nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia. Wiadomo, że różnice - przy dużych spółkach - na giełdzie papierów wartościowych o 1-2 procent, to coś normalnego. Tutaj – wahania o 20-30 procent dziennie, góra - dół, są normalne.

Rozumiem, że przykładowo informacje o upadającej Superlidze mogły tam spowodować duże zachwiania?

- Na pewno. Ale nagle zdarzają się wzrosty o kilkadziesiąt procent, a w niektórych wypadkach – o kilkaset procent w krótkim okresie. I zastanawiasz się, o co chodzi.

Mechanizm zysków i strat – czy to jest uzależnione np. od wyniku sportowego? Jakie czynniki na to wpływają?

- Mogę tylko podzielić się swoimi przemyśleniami, które nie powinny być traktowane jako porady inwestycyjne. Przykład - Legia zdobyła mistrzostwo Polski co oznacza, że mamy grać w eliminacjach Ligi Mistrzów. Dobra, wspólna komunikacja klubu i Socios do wszystkich właścicieli tokenów innych klubów, która podkreśla, że Legia to najlepszy zespół w Polsce, po raz kolejny sięgający po tytuł, może przyczynić się, że osoby, które nigdy nie myślały o Legii, zaczynają rozważać: „Kupię Token Legii, bo Legia będzie grała w Lidze Mistrzów i zapewne ich wartość wzrośnie”. Jeżeli wiemy, że zainteresowanych kupnem tokenów jest 50 tys. osób, a może je kupić na FTO tylko kilka tysięcy, to co się wydarzy, po ich wprowadzeniu do obiegu?

Czyli to raczej aspekty poza boiskiem niż na boisku?

- Żebym był dobrze zrozumiany - jestem daleki od tego, aby oceniać „co przyczynia się do wzrostu lub spadku wartości tokenów lub kryptowalut”. Na pewno wartości akcji spółek są dużo bardziej przewidywalne i powiązane z ich wynikami finansowymi. W świecie  kryptowalut i tokenów wpływ mają inne elementy. I często nie można ich racjonalnie wytłumaczyć. Tokeny, jako element tradingu, to może być fajna zabawa, ale jeżeli nie czujesz się ekspertem w tym obszarze, traktuj to wyłącznie jako dodatek.

Czy nie obawiacie się np. wpadki wizerunkowej? W dzisiejszych czasach ktoś może zainwestować dużo pieniędzy, stracić je i za chwilę pojawią się artykuły, że Legia doprowadziła go do bankructwa? Ale rozumiem, że takie limity-ograniczenia tokenów, mają zabezpieczać m.in. przed takimi rzeczami?

- Limity są po to, żeby aktywizować jak najwięcej osób. Później będą wprowadzane kolejne emisje, poprzez giełdę i aplikację - wtedy już limitów nie będzie. Nie chciałbym natomiast, żeby tokeny były traktowane wyłącznie inwestycyjnie. Głównym celem emisji tokenów #LEG jest aktywizacja kibiców, rozszerzenie grupy docelowej tak, żeby jak najwięcej osób miało okazję poznać nasz klub. Jeżeli ktoś jednak zdecyduje się na zakup większej liczby tokenów, to bierze odpowiedzialność za siebie. Każdy musi podejmować decyzje świadomie i zdawać sobie sprawę z ewentualnego ryzyka.

Odnośnie wizerunku… to był to jeden z elementów, dla których zdecydowaliśmy się na współpracę z Socios.com. Sporo jest firm z różnymi pomysłami. My poznaliśmy ludzi z Socios, wiemy, kto za tym stoi, w jaki sposób się rozwija firma, jakie te osoby mają kompetencje. Kiedy Socios wejdzie na rynek amerykański, to będzie kolejny BOOM. Dotrą wówczas do milionów kibiców, którzy będą angażowali się w projekt. Cały ekosystem powinien więc bardzo fajnie i dynamicznie się rozwijać. Dla mnie, dla zespołu, to inspiracja w kontekście nowych projektów. Już szykujemy kolejną niespodziankę. Zaczynamy myśleć o zupełnie czymś nowym, przełomowym na naszym rynku. Pewnie za parę tygodni spotkamy się ponownie i porozmawiamy o nowym projekcie. Chcemy udowodnić, że otwieramy się na zupełnie nowe pomysły w celu zaangażowania obecnych jak i nowych kibiców, klientów czy partnerów. Niektóre z pomysłów mogą się nie przyjąć bądź być chwilową modą lecz świat nieustannie idzie w kierunku nowych technologii i nie można lekceważyć tego faktu planując rozwój klubu i budowanie relacji z kibicami. Dla mnie – w wielu przypadkach – inspiracją staje się mój syn. Często podpatruje zachowania jego i jego kolegów, aby zrozumieć ich postrzeganie świata i w którym kierunku powinny być prowadzone działania, żeby odpowiednio trafić do tego pokolenia. Jeżeli pokazuje mu kilka pomysłów i on odpowiada: „Tata, ale robicie fajną rzecz”, to coś w tym jest. Naszym celem jest wdrażanie takich rozwiązań, które zarówno zaangażują naszych obecnych kibiców ale będą też atrakcyjne dla osób niekoniecznie związanych z piłką nożna, jak i dla pokolenia dzisiejszych nastolatków.

Legia mistrz 2021. Co wiesz o poprzednich mistrzostwach?

1/15 Pierwszy tytuł mistrzowski Legia zdobyła 20 listopada 1955, na boisku Stali (obecnego Zagłębia) Sosnowiec. W decydującym meczu zremisowała na wyjeździe 1:1, choć gospodarze, będąc pewni swego, zaprosili wszystkich prominentnych działaczy i zorganizowali fetę. Kto popsuł im plany strzelając gola na 1:1?

Polecamy

Komentarze (68)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.