Ernest Muci: W Legii wciąż mogę się rozwijać
31.01.2024 11:45
- Nie rozmawialiśmy jeszcze z klubem o nowym kontrakcie. Zobaczymy, co się wydarzy. Na razie w ogóle o tym nie myślę.
Runda jesienna tego sezonu była twoją najlepszą, odkąd trafiłeś do Polski?
- Było sporo meczów, rozegrałem wiele minut i prezentowałem najlepszą moją formę w Legii. Wiem jednak, że mogę grać lepiej, bardziej pomagać drużynie. Dla nas priorytetem w tym sezonie jest mistrzostwo Polski, ale strata do lidera jest spora. Będzie trudno ją odrobić, ale nie jest to niemożliwe. Widzę, jaką mamy jakość i jeśli będziemy wygrywać te mecze, które powinniśmy wygrywać, to strata będzie się co chwilę zmniejszać.
Jesteś szczęśliwy w Legii?
- Właśnie zaczął się mój czwarty rok w Legii, czuję się tutaj bardzo dobrze. Moja rodzina też ma same pozytywne odczucia - do Warszawy często przyjeżdża moja dziewczyna oraz rodzice. Nie lubię zbyt długo przebywać sam. W dodatku w drużynie jest też Jurgen Celhaka, z którym funkcjonujemy trochę jak bracia. Znamy się od wielu lat.
Czujesz się gwiazdą drużyny?
- Każdy, kto mnie zna, nigdy nie powie, że jestem gwiazdą. Jestem raczej spokojną osobą, która lubi pracę w ciszy. To nie w moim stylu, by czuć się większym niż inni. Mam zaledwie 22 lata, wiem, że przede mną jeszcze wiele różnych chwil. Chcę się rozwijać, stać mnie na więcej. W Ekstraklasie też mogę prezentować się jeszcze lepiej. Chcę to robić. To nie jest łatwa liga, choć z boku może na taką wyglądać. Drużyny grają fizycznie, agresywnie, trzeba się w tym odnaleźć. W meczach z Legią rywale ustawiają się raczej z tyłu, głównie bronią, nie ma zbyt wiele miejsca pod polem karnym przeciwnika. Na przestrzeni trzech lat mogę powiedzieć, że Ekstraklasa zrobiła postęp. Drużyny dokonują coraz ciekawszych transferów, inwestują, rośnie infrastruktura, a do tego polskie zespoły w ostatnich latach co roku grają w Europie.
Zapis całej rozmowy z Ernestem Mucim można przeczytać w najnowszym wydaniu tygodnika "Piłka Nożna".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.