EURO 2024. Wygrane Turcji i Portugalii
18.06.2024 23:00
Turniej w Niemczech zaczął się w piątek, 14 czerwca, w Monachium. Finał odbędzie się w niedzielę, 14 lipca, w Berlinie. W EURO 2024 uczestniczą 24 reprezentacje. Do 1/8 finału awansują dwie czołowe drużyny z każdej z sześciu czterozespołowych grup, a także cztery najlepsze ekipy z trzecich miejsc.
Polacy rozpoczęli EURO 2024 od niedzielnego meczu z Holandią (1:2), potem zmierzą się z Austrią (21.06, godz. 18:00, Berlin), a na zakończenie grupy D zagrają z Francją (25.06, godz. 18:00, Dortmund). Na zgrupowaniu biało-czerwonych nie ma żadnego zawodnika Legii Warszawa.
Zapraszamy wszystkich do zabawy w EURO edycję Typera. Szczegóły TUTAJ.
– EURO EDYCJA TYPERA – ZACHĘCAMY DO TYPOWANIA
Spotkanie od początku było rozgrywane w wysokim tempie. Niesieni dopingiem Turcy byli groźniejsi w atakach i częściej utrzymywali się przy piłce, ale momentami grali chaotycznie w okolicach "szesnastki" rywala, co najczęściej kończyło się wybiciem przez obrońców. Przełom mógł nastąpić w 10. minucie po mocnym strzale Kaana Ayhana, lecz piłka odbiła się od słupka i przeleciała wzdłuż linii bramkowej. Gruzini nie pozostali dłużni i odpowiedzieli uderzeniem Anzora Mekwabisziliego, który odbił się jeszcze rykoszetem od Abdulkerima Bardakciego i sprawił duże problemy interweniującemu Giorgiemu Mamardaszwiliemu.
Ofensywny styl Turcji zaprocentował w 25. minucie. Ferdi Kadioglu dośrodkował w pole karne, piłkę wybił jeden z gruzińskich obrońców, ale momentalnie dopadł do niej Mert Muldur i huknął z woleja w prawe okienko bramki. Po chwili piłka znów wylądowała w siatce, ale tym razem gol nie został uznany, gdyż analiza VAR pokazała, że Kenan Yildiz był na minimalnym spalonym. Sytuacje podziałały na Gruzję jak płachta na byka. W 32. minucie po ładnej, indywidualnej akcji prawą stroną boiska w wykonaniu Giorgiego Koczoraszwiliego, do wyrównania doprowadził Georges Mikautadze płaskim strzałem przy bliższym słupku. Po chwili Gruzini efektownie rozklepali defensywę Turcji i szansę na drugiego gola miał Mikautadze, ale nie trafił czysto w piłkę i nie zdołał skierować jej do pustej bramki. Po emocjonujących pierwszych 45 minutach było 1:1.
Początek drugiej połowy okazał się bardzo podobny do początku pierwszej części. Turcja przeważała, spychała Gruzinów pod ich własną bramkę, ale nie potrafiła znaleźć recepty na złamanie defensywy. Najbliżej szczęścia byli Muldur i Hakan Calhanoglu, który potężnie uderzył z rzutu wolnego, ale skuteczną interwencją wykazał się Mamardaszwili. Gruzini starali się odpowiedzieć kontratakami, lecz nie byli już tak groźni, jak w pierwszych 45 minutach.
Turkom niewiele wychodziło tego dnia z akcji, ale złotym rozwiązaniem były strzały z dystansu i to właśnie w ten sposób zdobyli drugą bramkę. Arda Guler miał dużo wolnego miejsca na 26. metrze i oddał perfekcyjny strzał w lewe okienko bramki, przy którym Mamardaszwili nie miał najmniejszych szans na udaną obronę. Po kilku minutach mogło być już 3:1, ale w ładnej, składnej akcji Turcji zawiodło wykończenie Orkuna Kokcu. Niewykorzystana sytuacja mogła się bardzo szybko zemścić, gdyż zaledwie minutę później Koczoraszwili z dziecinną łatwością minął dwóch obrońców, przelobował Merta Gunoka, ale na jego nieszczęście piłka odbiła się od poprzeczki.
Gruzini do końca walczyli o wyrównanie, trafili nawet w słupek, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. Zupełnie ofensywne nastawienie poskutkowało za to zabójczą kontrą Turcji i golem Kerema Akturkoglu do pustej siatki. W szalonym meczu Turcja wygrała z Gruzją 3:1.
FAZA GRUPOWA EURO 2024: TURCJA – GRUZJA 3:1 (1:1)
Muldur (25. min.), Guler (65. min.), Akturkoglu (90. min.) – Mikautadze (32. min.)
Żółte kartki: Bardakci, Calhanoglu – Kwirkwelia
TURCJA: Gunok – Muldur (85' Celik), Akaydin, Bardakci, Kadioglu – Guler (79' Yazici), Ayhan (79' Demiral), Kokcu, Calhanoglu (90' Ozcan), Yildiz (85' Akturkoglu) – Yilmaz
GRUZJA: Mamardaszwili – Kwirkwelia (85' Ziwziwadze), Kaszia, Dwali – Kakabadze, Koczoraszwili, Mekwabiszwili (89' Altunaszwili), Czakwetadze (74' Dawitaszwili), Citaiszwili (74' Loczoszwili) – Mikautadze, Kwaracchelia
– EURO EDYCJA TYPERA – ZACHĘCAMY DO TYPOWANIA
Obie drużyny spokojnie rozpoczęły mecz. Niewiele działo się pod jedną i drugą bramką, a na pierwszy strzał trzeba było poczekać do 8. minuty. Na uderzenie zdecydował się Cristiano Ronaldo, ale futbolówka minęła bramkę. Bez zaskoczenia stroną dominującą byli Portugalczycy. Prowadzili grę, częściej utrzymywali się przy piłce, a po stracie futbolówki od razu doskakiwali do rywala i wracali w jej posiadanie. Wraz z upływem czasu ich ataki nabierały tempa, ale szczelna, czeska defensywa nie pozwalała zbliżyć się pod bramkę Jindricha Stanka.
Z większego posiadania piłki nie wynikało jednak nic poza mozolną wymianą podań. Na niekorzyść widowiska działał również fakt, że głęboko cofnięci Czesi w zasadzie nie podejmowali prób ataków i ograniczali się do gry obronnej na własnej połowie. Niestety, obraz gry nie zmienił się do końca pierwszej połowy. Wyjątkiem był kolejny strzał Ronaldo, który bez większych problemów odbił Stanek. Na przerwę obie drużyny udały się przy wyniku 0:0.
Po zmianie stron sytuacja wyglądała identycznie jak w pierwszych 45 minutach. Portugalczycy wymieniali między sobą podania, z których nic nie wynikało i sporadycznie podejmowali próby zaskoczenia Czechów szybszym rozegraniem, co również nie przynosiło rezultatu. Jak się później okazało, dla Portugalii była to cisza przed burzą. Boiskowy spokój przerwał w 63. minucie Lukas Provod, który technicznym strzałem w lewy róg bramki dał Czechom sensacyjne prowadzenie.
Radość reprezentacji Czech nie potrwała długo. W 69. minucie Nuno Mendes zgrał piłkę głową, interweniował Stanek, ale zrobił to na tyle niefortunnie, że trafił w Robina Hranaca i futbolówka wpadła do siatki. Mecz znacznie się ożywił. Oba zespoły zaczęły grać bardziej otwartą piłkę, co przełożyło się na więcej sytuacji. Wraz z upływem kolejnych minut było jednak widać coraz większe zmęczenie. Końcówka obfitowała w emocje. W 87. minucie Portugalczycy cieszyli się z gola po tym, jak Ronaldo trafił w słupek, a skutecznie dobijał Diogo Jota. Jak się po chwili okazało, radość była przedwczesna, gdyż 39-latek znajdował się na spalonym i po konsultacji z VAR-em sędzia nie uznał trafienia.
Piłkarze Roberto Martineza walczyli jednak do końca i w doliczonym czasie gry dopięli swego. Pedro Neto mocno zagrał w pole karne, źle zachował się Vladimir Coufal, który nie opanował piłki przed własną bramką, z czego skorzystał Francisco Conceicao, z bliska pokonując Stanka. Portugalia rzutem na taśmę wygrała z Czechami 2:1.
FAZA GRUPOWA EURO 2024: PORTUGALIA – CZECHY 2:1 (0:0)
Hranac (69. min. – sam.), Conceicao (90. min.) – Provod (62. min.)
Żółte kartki: Leao, Conceicao – Schick
PORTUGALIA: Costa – Dalot (63' Inacio), Pepe, Dias – Cancelo (90' Semedo), Silva, Fernandes, Vitinha (90' Conceicao), Mendes (90' Neto) – Ronaldo, Leao (63' Jota)
CZECHY: Stanek – Holes (90' Chory), Hranac, Krejci – Coufal, Sulc (79' Sevcik), Soucek, Provod (79' Barak), Doudera – Kuchta (60' Lingr), Schick (60' Chytil)
FAZA GRUPOWA EURO 2024:
Piątek, 14 czerwca
Sobota, 15 czerwca
- Grupa A: Węgry – Szwajcaria 1:3 (godz. 15:00, Kolonia)
- Grupa B: Hiszpania – Chorwacja 3:0 (godz. 18:00, Berlin)
- Grupa B: Włochy – Albania 2:1 (godz. 21:00, Dortmund)
Niedziela, 16 czerwca
- Grupa D: Polska – Holandia 1:2 (godz. 15:00, Hamburg)
- Grupa C: Słowenia – Dania 1:1 (godz. 18:00, Stuttgart)
- Grupa C: Serbia – Anglia 0:1 (godz. 21:00, Gelsenkirchen)
Poniedziałek, 17 czerwca
- Grupa E: Rumunia – Ukraina 3:0 (godz. 15:00, Monachium)
- Grupa E: Belgia – Słowacja 0:1 (godz. 18:00, Frankfurt)
- Grupa D: Austria – Francja 0:1 (godz. 21:00, Duesseldorf)
Wtorek, 18 czerwca
- Grupa F: Turcja – Gruzja 3:1 (godz. 18:00, Dortmund)
- Grupa F: Portugalia – Czechy 2:1 (godz. 21:00, Lipsk)
Środa, 19 czerwca
- Grupa B: Chorwacja – Albania (godz. 15:00, Hamburg)
- Grupa A: Niemcy – Węgry (godz. 18:00, Stuttgart)
- Grupa A: Szkocja – Szwajcaria (godz. 21:00, Kolonia)
Czwartek, 20 czerwca
- Grupa C: Słowenia – Serbia (godz. 15:00, Monachium)
- Grupa C: Dania – Anglia (godz. 18:00, Frankfurt)
- Grupa B: Hiszpania – Włochy (godz. 21:00, Gelsenkirchen)
Piątek, 21 czerwca
- Grupa E: Słowacja – Ukraina (godz. 15:00, Duesseldorf)
- Grupa D: Polska – Austria (godz. 18:00, Berlin)
- Grupa D: Holandia – Francja (godz. 21:00, Lipsk)
Sobota, 22 czerwca
- Grupa F: Gruzja – Czechy (godz. 15:00, Hamburg)
- Grupa F: Turcja – Portugalia (godz. 18:00, Dortmund)
- Grupa E: Belgia – Rumunia (godz. 21:00, Kolonia)
Niedziela, 23 czerwca
- Grupa A: Szkocja – Węgry (godz. 21:00, Stuttgart)
- Grupa A: Szwajcaria – Niemcy (godz. 21:00, Frankfurt)
Poniedziałek, 24 czerwca
- Grupa B: Albania – Hiszpania (godz. 21:00, Duesseldorf)
- Grupa B: Chorwacja – Włochy (godz. 21:00, Lipsk)
Wtorek, 25 czerwca
- Grupa D: Francja – Polska (godz. 18:00, Dortmund)
- Grupa D: Holandia – Austria (godz. 18:00, Berlin)
- Grupa C: Anglia – Słowenia (godz. 21:00, Kolonia)
- Grupa C: Dania – Serbia (godz. 21:00, Monachium)
Środa, 26 czerwca
- Grupa E: Słowacja – Rumunia (godz. 18:00, Frankfurt)
- Grupa E: Ukraina – Belgia (godz. 18:00, Stuttgart)
- Grupa F: Czechy – Turcja (godz. 21:00, Hamburg)
- Grupa F: Gruzja – Portugalia (godz. 21:00, Gelsenkirchen)
FAZA PUCHAROWA EURO 2024:
- 1/8 finału: 29 czerwca – 2 lipca
- Ćwierćfinały: 5 – 6 lipca
- Półfinały: 9 – 10 lipca
- Finał: 14 lipca
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.