Filip Mladenović

Filip Mladenović i Cezary Miszta o powołaniach do kadr narodowych

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: novosti.rs

24.03.2021 11:30

(akt. 24.03.2021 11:29)

- Jestem zadowolony z sezonu w Legii Warszawa. Zasłużenie liderujemy w ekstraklasie i myślę, że do końca pozostaniemy na szczycie tabeli. Na początku rozgrywek mieliśmy małe problemy, ale teraz wszystko się układa. Jestem szczęśliwy w Legii i spełniam się jako zawodowy piłkarz - mówi w rozmowie z serbskim serwisem „Novosti” zawodnik „Wojskowych”, Filip Mladenović.

Filip Mladenović został niedawno powołany na marcowe zgrupowanie reprezentacji Serbii, którą czekają trzy mecze eliminacji mistrzostw świata: z Irlandią, Portugalią i Azerbejdżanem. - Cieszę się, że otrzymałem powołanie od nowego selekcjonera, Dragana Stojkovicia. Jest to dla mnie po prostu bodziec do jeszcze cięższej pracy i pomocy mojej reprezentacji. Przyjeżdżam do Belgradu bardziej niż zmotywowany. Będziemy mieli trochę czasu na przygotowanie się do nadchodzących meczów kadry. Z Irlandczykami i Portugalczykami graliśmy już w poprzednich eliminacjach czy w Lidze Narodów. Przed nami trzy bardzo trudne gry i od nas zależy, czy pokażemy się z jak najlepszej strony - podsumował "Mladen".

- Przed nami wszystkimi nowe otwarcie i nowe wyzwania, mam nadzieję, że będziemy wygrywać, a zwyciestwa leczą każdą ranę. A ta ostatnia jeszcze się nie zabliżniła. Zdarzyło nam się coś, czego nikt nie chciał. Już z Norwegią w meczu o finał baraży, skomplikowaliśmy sobie życie w ostatnich minuatch i konieczna była dogrywka. Tam sobie poradziliśmy, ale ze Szkocją się nie udało, przegraliśmy w rzutach karnych. To dla nas wszystkich była przykra lekcja, z której każdy wyciągnął wnioski. Dlatego wierzę, że w drodze na mistrzostwa świata w Katarze zrobimy coś fajnego. Nie współpracowałem do tej pory z Draganem Stojkoviciem, ale jestem przekonany, że jego doświadczenie i sposób pracy przyniesie nam wszystkim wiele korzyści.

Całą rozmowę z Filipem Mladenoviciem można przeczytać w serwisie novosti.rs.

Cezary Miszta - Bardzo się cieszę z otrzymanego powołania. Na zgrupowanie jadę z myślą o tym, by pokazać się z jak najlepszej strony i na stałe wywalczyć sobie miejsce w składzie. Nie ukrywam, że chciałbym zdobyć bluzę z numerem "jeden". Zrobię wszystko, by na treningach udowodnić wartość i spełnić oczekiwania selekcjonera, godnie reprezentując Polskę.

Legia w 2020 roku

1/20 Pierwszym sparingowym rywalem Legii w 2020 roku było FC Botosani. Drużyna Aleksandara Vukovicia wygrała 2:1. Kto strzelił gole?

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.