Frank Castaneda nie trafi do Legii, ale do Warty

fot. fc-sheriff.com

Castaneda stanowi łakowy kąsek na rynku transferowym. W sezonie 2020/21 był królem strzelców ligi mołdawskiej z 28 bramkami na koncie w 35 meczach, a zimą skońcvzył mu się kontrakt i zamierza zmienić pracodawcę. Najczęście grał na pozycji numer "dziesięć", ma dobrą lewą nogę, jest dość niski - 172 centymetry wzrostu. Od dwóch miesiecy pozostaje bez treningów.

Legia była zainteresowana podpisaniem umowy z zawodnikiem, ale napotkała na problem. Piłkarz chciał związać się kontraktem jedynie do końca sezonu, bo nieoficjalnie mówi się, że Castaneda ma już dogadaną umowę z innym zespołem, od lipca. Na to władze mistrzów Polski zgodzić się nie chciały. Latem Castaneda chce mieć ponownie wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Być może dogadałby się na przedłużenie umowy, ale niewykluczone, że skorzystałby z lepszej oferty. Piłkarzem interesował się również Górnik Zabrze, ale ostatecznie na tak krótką umowę zgodziła się jedynie Warta Poznań i to tam trafi kolumbijski gracz.