Furman, Kosecki oraz Jędrzejczyk o meczu

- Trener Urban był spokojny w przerwie i powiedział nam co musimy zrobić żeby kontrolować spotkanie. Brakowało dokładności i ostatniego podania. Ślizgałem się dziś po boisku i muszę chyba wymienić wkręty - dodał Kosecki.

Dominik Furman - No i przytrafiła sie kontuzja... Czuję się słabo, ale najgorsze jest już za mną. Upadłem na beton, nie było to przyjemne. Pechowo akurat na bark, coś mi w nim przeskoczyło. Nieprzyjemnie będzie ponoć w nocy, może boleć. Jutro poznamy dokładniejszą diagnozę, ale w Białymstoku raczej nie zagram. Po raz trzeci zdobyliśmy Puchar Polski i bardzo się z tego cieszymy. Tyle. Może nie było to najpiękniejsze spotkanie, ale wynik z pierwszego pojedynku był dobrą zaliczką i wiedzieliśmy jak zagrać teraz – wynik był dla nas korzystny mimo porażki. Cieszymy się – Borussia też przegrała w  Lidze Mistrzów z Realem, a cieszyli się jakby zdobyli mistrzostwo świata.

Artur Jedrzejczyk - We Wrocławiu zagraliśmy dobrze, a dziś skomplikowaliśmy sobie sprawę już na początku. Bramka dodała skrzydeł rywalom, którzy nie mieli nic do stracenia. Cieszy zdobycie pucharu po raz trzeci z rzędu. Jutro wznawiamy treningi i już w sobotę rozegramy mecz ligowy z Jagiellonią, który będziemy chcieli wygrać. Potrzebujemy punktów, które dadzą nam mistrzostw, więc potrzebujemy wygrywać.