Gerard Badia: Pierwszy gol głową w karierze
14.12.2015 15:25
- Jak to możliwe, że będąc najniższy na boisku, zdobyłem bramkę głową? Nie wiem, to chyba mój pierwszy gol głową w karierze. Widziałem, że piłka leci na dobrej wysokości, byłem przodem do bramki, obrońca plecami do mnie i miałem szansę strzelić. Udało się. Wywalczenie jednego punktu na stadionie Legii jest bardzo trudne. Mówimy o Legii, wspaniałej drużynie. Łazienkowska to trudne miejsce do grania. Przyjechaliśmy tu głównie po to, by cieszyć się meczem. To na Legii ciążyła presja, jako na drużynie, która jest za nami w tabeli – ocenił po spotkaniu strzelec jedynej bramki dla Piasta, Gerard Badia.
- Zrobiliśmy to, co mieliśmy zrobić – zakładaliśmy pressing, aby rywale biegali i czuli dyskomfort. Wszystko to dało nam w nagrodę jeden punkt.
- Piłkarze Legii twierdzą, że mimo wyniku są lepsi? To normalne. My będziemy mówić, że lepszy jest Piast, oni, że Legia. Każdy broni swojego. Tak to już jest. Klasyfikacja jest jednak najważniejsza. Jesteśmy przed nimi, zostało dużo meczów do końca. Trzeba się cieszyć chwilą, bo teraz Gliwice są szczęśliwe, a nie wiadomo, kiedy taka historia znów będzie miała miejsce.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.