Gierki i ćwiczenie skuteczności, Kucharczyk walczy o skład z Sa
20.02.2014 15:30
Na treningu zabrakło leczącego się Aleksandra Wandzela oraz Bartosza Bereszyńskiego, który odpoczywa po zabiegu nastawienia nosa. Wokół boiska biegali tylko Przemysław Mizgała oraz Michał Kopczyński. Indywidualnie ćwiczyli Marek Saganowski, i Jakub Kosecki, którzy pod okiem trenera Cesara Sanjuana oddawali strzały na bramkę strzeżoną przez Wojciecha Skabę.
Legioniści rozpoczęli zajęcia od rozgrzewki prowadzonej przez trenera zajmującego się przygotowaniem fizycznym. Potem podopieczni Henninga Berga zagrali w zmodyfikowaną wersję rugby, a na koniec luźniejszej części ćwiczeń zawodników podzielono na dwie grupy i zaordynowano grę "w dziada". Przez cały czas normalnie pracował kontuzjowany ostatnio Michał Żyro. - Nie jestem jeszcze w stu procentach gotowy pod względem fizycznym, bo czym innym są ćwiczenia na siłowni, a inaczej wygląda trening na grząskim boisku - to się czuję w nogach. Nie wiem, kiedy będę gotowy na występ w meczu. Jestem pod opieką szkoleniowców i oni to monitorują. Meczów jest mniej, ale będę walczył o miejsce w składzie i nawet wchodząc na 5 czy 10 minut będę chciał pomóc zespołowi w odnoszeniu zwycięstw - skomentował 21-letni pomocnik. "Żyrko" wypytywany był również o transfer Jakuba Wawrzyniaka i ewentualną możliwość zastąpienia go na lewej obronie, na co młodzieżowy reprezentant Polski z uśmiechem odpowiadał, że może i jest gotów występować na tej pozycji.
Kluczowym elementem czwartkowego treningu była gierka rozegrana praktycznie na całym boisku. Na jej podstawie można pokusić się o wytypowanie składu, w jakim legioniści wybiegną na boisku w Zabrzu. Wyglądało to tak:
Kuciak - Broź, Astiz, Junior, Brzyski - Guilherme, Vrdoljak, Jodłowiec, Ojamaa - Radović - Orlando Sa (Kucharczyk).
Warto zwrócić uwagę na to, że kapitan drużyny był głęboko cofnięty, odbierał piłkę i rozgrywał ją tuż przed stoperami. Trener Berg często pokazywał też zawodnikom, jakich przerzutów oczekuje - obrońcy mają rozpoczynać akcje zagraniami na skrzydła.
Druga jedenastka wyglądała następująco: Jałocha - Cichocki, Fialho, Rzeźniczak, Wawrzyniak - Augusto, Pinto, Łukasik, Żyro - Efir (Dwaliszwili), Kucharczyk (Orlando Sa).
"Kucharz" mniej więcej w połowie gierki zastąpił Portugalczyka w podstawowym składzie i możliwe, że to on wybiegnie na murawę w pierwszym składzie. Potem legioniści rozegrali kolejny mini mecz, ale już na skróconym polu gry.
Ostatnią częścią zajęć było ćwiczenie skuteczności. Z dobrej strony spisywał się Sa, który kończył większość piłek dogrywanych przez kolegów z głębi pola. Portugalczyk raz za razem pokonywał Dusana Kuciaka. Nieźle spisywał się również Kucharczyk, który albo zdobywał ładne gole, albo sprawiał wiele trudu słowackiemu golkiperowi. Na tych dwóch graczy swoimi trafieniami naciskał Michał Efir. - Spokojnie przygotowuję się do spotkań, ale najważniejsze jest dla mnie zdrowie. Z kolanem jest ok - nie ma komplikacji, ćwiczę tak od połowy września i fajnie byłoby zacząć łapać minuty na boisku. Cierpliwie czekam na swoją szansę - powiedział 21-letni napastnik schodząc do szatni.
Zajęcia zakończyły się rozciąganiem. Piątkowy trening będzie zamknięty dla mediów, ale o 10:45 szkoleniowiec stołecznej ekipy spotka się z dziennikarzami na konferencji prasowej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.