
Goncalo Feio: Konsekwentnie dążyliśmy do zwycięstwa
21.04.2025 20:00
(akt. 22.04.2025 00:02)
– Lechia ma młody, intensywny i odważny skład, szczególnie przy piłce. Do tego duża skala talentu, groźne skrzydła i kontry.
– Uważam, że nie weszliśmy źle w mecz, mieliśmy sytuacje na początku, ale potem spotkanie się wyrównało. To coś, czego nie chcemy – szczególnie na naszym stadionie. Po raz kolejny byliśmy w stanie odwrócić wynik. W drugiej połowie bardzo konsekwentnie dążyliśmy do zwycięstwa. Gol na 2:1 mógł paść wcześniej.
O sytuacji zdrowotnej
– Odpowiadając na pierwsze pytanie… Marc Gual od wtorku będzie w normalnym treningu z drużyną, w ostatnich dniach częściowo uczestniczył w zajęciach. Paweł Wszołek robi bardzo duży postęp, codziennie jest oceniana kwestia jego dołączenia do drużyny, ale myślę, że nastąpi to lada moment.
– Juergen Elitim grał trzy ostatnie spotkania ze złamaną ręką – to wydarzyło się przeciwko Górnikowi Zabrze. Piłkarz wytrzymał ból podczas dwumeczu z Chelsea i rywalizacji z Jagiellonią, bardzo zależało mu na wystąpieniu w tych spotkaniach. Od razu po powrocie z Londynu, udał się z doktorem Dłutowskim na blok operacyjny. Miał operację ręki, na dniach dołączy z powrotem do zespołu. Zagranie z Lechią, będąc dwa dni po zabiegu, to byłoby zbyt szybko.
– Bartosz Kapustka? Myślę, że klub na dniach ogłosi to w szczegółach, ale wiele wskazuje na to, że to dla niego koniec sezonu.
O golach w końcówce
– Wygrałem sporo meczów w końcówce, po 90. minucie. To coś, co chcę, by było charakterystyczne dla zespołów, które prowadzę – mam na myśli wiarę i dążenie do celu do samego końca. Nie przypominam sobie, by wcześniej moja drużyna strzelała gole praktycznie w ostatniej akcji pierwszej i drugiej połowy.
O kluczowej roli piłkarzy, którzy do tej pory rozegrali mniej minut
– Czy zwycięstwo w Londynie może natchnąć zespół na końcówkę sezonu i wpłynąć bardziej optymistycznie przed finałem Pucharu Polski? Myślę, że tak. Nie chodzi tylko o wygraną, która była wielką rzeczą, ale też o to, że piłkarze, którzy do tej pory mieli mniejszy udział w rozgrywkach, wychodzą na Chelsea czy Lechię i odgrywają kluczową rolę pod kątem triumfu. To coś, co również bardzo mnie cieszy.
O końcówce sezonu, występach Ziółkowskiego i Biczachczjana
– Wchodzimy w ostatnią fazę sezonu, za nami 49. mecz. Siłą rzeczy są piłkarze, którzy mają bardzo dużą liczbę minut. Jest parę urazów. Są też zawodnicy, którzy nieustannie i konsekwentnie pracują, by być gotowi.
– Bramka Jana Ziółkowskiego to podsumowanie jego bardzo dobrego występu. Oprócz tego, fenomenalną piłkę dał Wahan Biczachczjan. To są liczby, pomaganie drużynie. To coś, co mnie niezwykle cieszy. Ostatnio, siłą rzeczy, mamy sporo takich zmiennych w zespole. Nawet, gdy jesteśmy do tego zmuszeni, to chcemy wygrywać. Byliśmy w stanie to zrobić w dwóch ostatnich meczach.
O trudnym spotkaniu w Katowicach i składzie na finał Pucharu Polski
– Czy mecz z Lechią wyklarował wizję składu na finał Pucharu Polski? Jak najbardziej rozumiem zainteresowanie PP, ale należy pamiętać, że wcześniej mamy jeszcze trudne spotkanie w Katowicach. Na razie będziemy przygotowywać się do rywalizacji z GKS-em.
– Podoba mi się to, że różni piłkarze mogą wziąć odpowiedzialność w danych momentach. Taka jest moja wizja drużyny. Każdy mecz daje nam odpowiedzi.
– Na tę chwilę nie mam wyklarowanej jedenastki na finał Pucharu Polski. Za tydzień piłkarze dostaną kolejną szanse, by mnie przekonać, że powinni grać w podstawowym składzie na spotkanie z Pogonią.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.