Górnik Łęczna - Legia Warszawa: Ostatni mecz w tym roku
13.12.2014 17:00
W poprzednim spotkaniu pomiędzy Legią, a Górnikiem lepsi okazali się warszawiacy, którzy wygrali 5:0. W sierpniu po dwie bramki dla „Wojskowych” zdobyli Ivica Vrdoljak i Orlando Sa, a jedno trafienie dołożył Jakub Kosecki. W całej historii doszło do 11 konfrontacji pomiędzy obiema drużynami. 5 razy lepsi okazywali się gracze ze stolicy, 4 razy padały remisy, a 2 razy ze zwycięstw cieszyli się rywale.
Oba kluby łączą również zawodnicy, którzy w przeszłości grali i w Warszawie i w Łęcznej. Na Łazienkowską z ekipy „Dumy Lubelszczyzny” trafiali Sebastian Szałachowski, bracia Grzegorz i Piotr Bronowiccy, czy Cezary Kucharski. Napastnik wracał na Łazienkowska zakończyć karierę i zdobył przy tym tytuł mistrza Polski. Dla „Szałacha” i „Skutera” Legia była szczytem piłkarskiej kariery. Najwięcej pobyt w ekipie „Wojskowych” dał starszemu z rodzeństwa. Grzegorz trafił do reprezentacji, gdzie wypromował się i zapewnił transfer do Crvenej Zvezdy Belgrad, z którą w ostatnim czasie wygrał proces o zaległe pieniądze.
Faworytem niedzielnej, 12. w historii konfrontacji, będą piłkarze Legii. Warszawiacy do spotkania przystępują na fali - po trzech zwycięstwach z rzędu, a w czwartek w dobrym stylu pokonali w Lidze Europy Trabzonspor 2:0. Do gry w niedzielę będzie gotowy Michał Żyro, który przeciwko tureckiej ekipie doznał kontuzji i musiał opuścić boisko. Na placu gry nie uświadczymy już Miroslava Radovicia. Sztab szkoleniowy nie chce ryzykować zdrowia swojego kluczowego piłkarza. W Łęcznej zabraknie również Dossy Juniora, Tomasza Brzyskiego, Ronana i prawdopodobnie Bartosza Bereszyńskiego. Portugalczyk cały czas dochodzi do siebie po kontuzji. Brzyski trenuje już indywidualnie, ale nie jest jeszcze gotowy do gry. Teoretycznie na placu gry mógłby się pojawić były piłkarz Lecha Poznań, lecz szkoleniowcy nie chcą ryzykować odnowieniu się urazu w ostatnim meczu w tym roku. Z kolei Brazylijczyk odejdzie z Legii i wysyłanie go na boisko nie miałoby najmniejszego sensu.
Niedzielni rywale warszawiaków również borykają się z pewnymi problemami. Niepewny jest występ Fedora Cernycha, najskuteczniejszego strzelca zielono-czarnych. Litwin w 17 ligowych spotkaniach 7 razy pokonywał bramkarzy rywali. 23-latek w ostatnich dniach trenował indywidualnie, a decyzja o tym czy zagra zapadnie przed meczem. W podobnej sytuacji jest Marcin Kalkowski. Kontuzje wyeliminowały z gry Macieja Szmatiuka oraz Przemysława Kaźmierczaka, który miesiąc temu przeszedł artroskopię kolana.
Legioniści po 18. kolejkach liderują w ekstraklasie z dorobkiem 38 punktów. Marzeniem łęcznian jest miejsce w grupie mistrzowskiej, ale póki co podopieczni Jurija Szatałowa plasują się na 12. lokacie. Górnicy w dotychczasowym spotkaniach zdobyli 21 „oczek”. Ale dużo lepiej spisuję się u siebie, niż na wyjazdach. - Tymi rękami zatrzymam Legię! - deklaruje bramkarz Górnika. Pomóc w tym mają kibice. Na stadionie w Łęcznej spodziewana jest dobra frekwencja. Miejscowi kibice przez cały tydzień wykupowali bilety, a oficjalna strona Górnika poinformowała w piątek, że pozostały już ostatnie wejściówki. Przyjazd do Łęcznej zapowiedziała również grupa kibiców z Warszawy.
Faworytem spotkania zdaniem specjalistów z BET365 będą przyjezdni. Za złotówkę postawioną na Legię można dostać 1.71. Za ewentualny remis można dostać więcej, bo 3.75. Z kolei zwycięstwo Górnika warte jest za to 4.50.
Przypuszczalne składy:
Górnik:Prusak - Mierzejewski, Bożić, Bielak, Mraz - Nowak, Nikitović - Bonin, Burkhardt, Bożok - Cernych.
Legia: Kuciak - Broź, Astiz, Rzeźniczak, Guilherme - Vrdoljak, Jodłowiec - Kucharczyk, Duda, Żyro - Orlando Sa
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.