kibice Legii oprawy oprawa Aston Villa
fot. Marcin Szymczyk

Gra Legii i atmosfera na stadionie doceniona przez Anglików

Redaktor Marcin SzymczykRedaktor Maciej Ziółkowski

Marcin Szymczyk, Maciej Ziółkowski

Źródło: dailymail.co.uk, thesun.co.uk, birminghammail.co.uk, bbc.com, mirror.co.uk

22.09.2023 14:30

(akt. 24.09.2023 07:45)

Legia wygrała u siebie 3:2 z Aston Villą w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Dwie bramki w barwach "Wojskowych" zdobył Ernest Muci, jedną Paweł Wszołek. Goście doprowadzali do wyrównania po golach Jhona Durana (na 1:1) i Lucasa Digne’a (na 2:2), ale ostatecznie przegrali. Angielskie media piszą, że Albańczyk zajął się Goliatem, a przyjezdni zostali brutalnie przebudzeni po oczekiwanym powrocie do gry w pucharach.

Daily Mail: Unai Emery wściekł się. Niechlujni goście zostali brutalnie przebudzeni po długo oczekiwanym powrocie na europejską scenę

Ci kibice Aston Villi, którzy byli na tyle pewni, że zabukowali hotele w Atenach na finał Ligi Konferencji Europy w maju 2024 r., powinni sprawdzić, czy mogą anulować rezerwacje za darmo. Drużyna Unaia Emery'ego była wśród faworytów rozgrywek, ale Legia Warszawa zaśmiała się z przewidywań poprzez zwycięstwo nad gośćmi na Stadionie Miejskim. Rezultat dał Emery'emu wątpliwości wobec tego, czy ma skład, który pozwala mu na rywalizację na czterech frontach. Villa grała źle w obronie i w pomocy, nie mogła zatrzymać młodego napastnika Legii, Ernesta Muciego, który strzelił dwa gole i pokazał niesamowity talent.

The Sun: Pierwszy występ drużyny Premier League w Europie od 13 lat zakończony porażką

Emery nie odniósł setnego zwycięstwa w Europie. Villa przegrała w Warszawie w pięciobramkowym thrillerze. Kosta Runjaić opisał mecz jako starcie Dawida z Goliatem pomiędzy milionerami z Premier League a jego bohaterami po obniżonych cenach. Polacy zasłużyli na zwycięstwo, gdyż Muci zajął się Goliatem po dwóch zabójczych strzałach z procy, a Paweł Wszołek dołożył pierwszego gola w 3. minucie. Legia miała całkowitą kontrolę. Emiliano Martinez musiał ratować drużynę przed utratą czwartej bramki, broniąc uderzenie Bartosza Slisza z dystansu przed serią okazji Villi w końcówce.

Birmingham Mail: Niechlujna Aston Villa

Muci zepsuł debiut Villi w fazie grupowej rozgrywek, a Legia odniosła w Polsce zasłużone zwycięstwo 3:2. Trener Runjaić określił spotkanie jako pojedynek Dawida z Goliatem, a Legia przystąpiła do meczu rozpoczynającego grupę E z nadzieją, nie oczekiwaniami. Kapitan Josue zwrócił uwagę na różne wartości transferowe między zespołami. Gospodarze nie byli przytłoczeni i szukali dziur w niechlujnej obronie gości. Oczekuje się, że Villa nie tylko z łatwością wyjdzie z grupy, ale także będzie walczyć o tytuł w Atenach w maju przyszłego roku. By tak się stało, będzie musiała znacznie się poprawić.

BBC: Błędy w obronie

Aston Villa słabo rozpoczęła swój pierwszy sezon w europejskich pucharach od 13 lat. Mówiąc szerzej, wynik pokazuje, że nie należy lekceważyć nieznanych drużyn z mniejszych lig w Europie. Legia wykazała się dyscypliną, sprytem i mocnym uderzeniem w ataku. Tak naprawdę goście mogli przegrać większą różnicą, gdyby Martinez nie wykonał kilku świetnych interwencji, jak przy strzałach Slisza czy w sytuacji Marca Guala.

Emery będzie jednak zaniepokojony tym, jak chwiejnie Villa wyglądała z tyłu – to już kosztowało ją kilka ciężkich porażek w meczach wyjazdowych w jej ligowej kampanii w tym sezonie. Trener dokonał pięciu zmian w stosunku do drużyny, która pokonała Crystal Palace w weekend, ale tylko Jhon Duran uzasadnił włączenie go do składu. Po drugiej stronie Callum Chambers i debiutant Clement Lenglet wyglądali na zdenerwowanych i wolno reagowali na zagrożenia, jakie Legia stwarzała.

The Mirror: Koszmar w defensywie

Zawodnicy Emery’ego przegrywali już po trzech minutach i wyglądali na bezbronnych w defensywie. Trener oglądał katastrofę w obronie. Klub Hiszpana czekał 13 lat na mecz grupowy w rozgrywkach UEFA, ale gonił niemal od początku.

The Times: Gole Durana i Digne’a nie wystarczyły

Jeśli Aston Villa myślała, że czeka ją łatwa przeprawa w Lidze Konferencji, to w pierwszym meczu fazy grupowej szybko skonfrontowała się z rzeczywistością. Decyzja Emery'ego o wystawieniu debiutanta Lengleta na pozycji stopera i Chambersa na prawej obronie przyczyniła się do koszmaru defensywnego drużyny z Premier League, ponieważ z tyłu zupełnie nie było równowagi, a gospodarze potrzebowali zaledwie trzech minut, aby objąć prowadzenie.

ESPN FC: Witamy w dżungli. Oprawa przygotowana przez kibiców Legii Warszawa na mecz z Aston Villą była niesamowita

Kibice z Anglii obecni w czwartek przy Łazienkowskiej nie mogli się nachwalić atmosferą w Warszawie w mediach społecznościowych. – Atmosfera na tym stadionie jest cholernie niesamowita. Pierwsza klasa – napisał jeden z fanów. – Niesamowity wyjazd, co prawda Aston Villa zagrała kiepskie spotkanie, ale kibice Legii dali czadu. Jeszcze nigdy nie słyszałem takiego hałasu, byli najgłośniejsi – dodał drugi. – Atmosfera jaką zrobili gospodarze była absolutnie rewelacyjna, bez wątpienia najlepsza jaką kiedykolwiek widziałem – ocenił następny. – Ależ tu głośno. Ślicznie! Atmosfera, której nigdy nie zapomnę – komplementowali kolejni.

 

 

Polecamy

Komentarze (35)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.