Grano dzisiaj (12.03). Debiut Nagya, oprawa

Ostatni raz Legia grała 12 marca rok temu. Wówczas zwyciężyła u siebie 2:0 Stal Mielec w 24. kolejce Ekstraklasy. Bramki, obie w drugiej połowie, zdobyli Tomas Pekhart i Filip Mladenović, którym asystowali odpowiednio Ernest Muci oraz Igor Strzałek. Dla "Wojskowych" była to jednocześnie pierwsza wygrana przy Łazienkowskiej z biało-niebieskimi od ich powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. 

– Nie prezentowaliśmy się tak, jak w ostatnich spotkaniach, rozegranych na wysokim poziomie posiadania. Mieliśmy problemy z utrzymaniem się przy piłce, z powodu Stali, lecz graliśmy z dużą dyscypliną. Jestem zadowolony z tego, jak chłopcy ze sobą współpracowali i razem walczyli. Sądzę, że był to całkiem ciekawy mecz do oglądania. Strzeliliśmy gole w odpowiednim momencie, cieszymy się z wygranej, bardzo ważnych trzech punktów – mówił trener Legii, Kosta Runjaić.

WYGRANA Z WISŁĄ

Siedem lat temu Legia zwyciężyła u siebie 1:0 Wisłę Kraków po bramce Miroslava Radovicia. Warszawiacy byli stroną dominującą, wykreowali mnóstwo sytuacji i zasłużenie pokonali przeciwników. W spotkaniu zadebiutował Dominik Nagy. – Cieszymy się z wygranej. Wiedzieliśmy, że mecz tak będzie wyglądał, obie drużyny zostawiły na boisku sporo walki, było dużo zaangażowania, ale i jakości. Jedyny gol padł po akcji Miro Radovicia, który popisał się swoim kunsztem – mówił ówczesny trener "Wojskowych", Jacek Magiera.

Przed meczem kibice Legii zaprezentowali oprawę na wejście piłkarzy na boisko. Zawierała ona hasło: "Czas odrobić ligowe zaległości". Fotoreportaże są dostępne TUTAJ.

MECZE LEGII Z 12 MARCA: