Ariel Mosór

Grano dzisiaj (15.07). Debiuty Mosóra, Włodarczyka i Cielemęckiego

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

15.07.2022 05:00

(akt. 15.07.2022 15:52)

Piętnastego lipca legioniści zagrali raptem trzy razy. Dokładnie 71 lat temu przegrali przy Łazienkowskiej z Gwardią Kraków.

Ostatni raz Legia grała 15 lipca 2 lata temu. Wówczas bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Lechią Gdańsk w 36. kolejce ekstraklasy. W barwach "Wojskowych" zadebiutowało trzech piłkarzy: Radosław CielemęckiSzymon Włodarczyk oraz Ariel Mosór. Pierwszy z wymienionych pojawił się w wyjściowym składzie, a "Włodar" i Mosór wbiegli na boisko w drugiej połowie. – Muszę przyznać, że jestem zadowolony. Rzadko kiedy satysfakcjonuje nas remis, lecz w środę były inne okoliczności. Wprowadziliśmy sporo zmian, dla niektórych był to pierwszy mecz w ekstraklasie. Dobrze wyglądała organizacja gry w obronie. Pokazaliśmy, że potrafimy to robić nawet w zmienionym składzie – powiedział ówczesny szkoleniowiec LegiiAleksandar Vuković. Fotoreportaż jest dostępny TUTAJ.

Porażka na inaugurację

Pięć lat temu legioniści przegrali w Zabrzu z Górnikiem na inaugurację ligi w sezonie 2017/2018. Wówczas rywale wygrali 3:1, a jedynego gola dla "Wojskowych" strzelił Armando Sadiku. Dla ówczesnego napastnika Legii był to jednocześnie debiut w klubie z Warszawy. – Najpierw stały fragment gry, potem kontra i już było 0:2. Później trzecia kontra i 0:3. Brakowało sporo w naszej grze, musimy wiele poprawić, aby wejść na ten wyższy poziom. Jesteśmy tego świadomi. Wiele błędów było z naszej strony. Musimy to dokładnie przepracować na treningach i w następnym meczu zagrać zupełnie inaczej. Po meczu wiem, że inaczej powinniśmy podejść do tego spotkania, może nieco w innym ustawieniu taktycznym. Lekcja przyda się całej drużynie, wyciągniemy z tego pozytywne wnioski – skomentował Jacek Magiera.

– Górnik zagrał bardzo dobrze i należy im pogratulować. Nie byliśmy sobą, chyba trochę spanikowaliśmy. Rozmawialiśmy o kontrach i stałych fragmentach rywali, a oni skarcili nas właśnie w ten sposób – stwierdził Kasper Hamalainen. Zdjęcia z meczu można obejrzeć TUTAJ

Utrata pozycji lidera

Piętnastego lipca 1951 roku CWKS uległ przy Łazienkowskiej 1:4 Wiśle Kraków i stracił pozycję lidera. Jedyną bramkę dla legionistów zdobył Oskar Brajter. – W 15 kolejce dwie czołowe drużyny, Legia i Wisła, stoczyły spotkanie o przodownictwo w tabeli, które zakończyło się zwycięstwem krakowian 4:1 (1:1). Bohaterem spotkania był lewy łącznik Wisły, Zbigniew Jaśkowski, zdobywca trzech bramek, czwartą strzelił Mieczysław Gracz. Dla legionistów honorowy punkt uzyskał Oskar Breiter, który przeniósł się z Chorzowa do stolicy. Legia, mimo że w jej składzie występowało wielu doskonałych piłkarzy, nie spełniała oczekiwań, co wynikało między innymi z nazbyt częstych zmian w zespole, który uzupełniano nowymi nabytkami ściąganymi z całej Polski – pisali autorzy książki "Liga gra i po pięćdziesiątce" (Warszawa 1988).

Mecz

Sezon

Strzelcy

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa (0:0)

2019/2020

 

Górnik Zabrze – Legia Warszawa (3:1)

2017/2018

Sadiku

Legia Warszawa – Wisła Kraków (1:4)

1951

Brajter

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.