Piłka, piłki

Grzegorz Szeliga: Sprzedałem Legii mecz o mistrzostwo

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: TVP Sport, sport.tvp.pl

22.11.2021 16:15

(akt. 22.11.2021 16:21)

Grzegorz Szeliga, który w przeszłości grał m.in. w Legii Warszawa, opublikował ostatnio dwa podobne wpisy w mediach społecznościowych. "Sprzedałem mecz w 1993 roku. Z Legią, grając w Wiśle Kraków" – napisał 53-latek, z którym rozmawiał serwis TVP Sport. Były zawodnik, chorujący na raka, zdecydował się na zrobienie rachunku sumienia.

Grzegorz Szeliga trafił do Legii w 1987 roku, rozegrał w niej 20 meczów, strzelił 4 gole. Potem występował też w stołecznej Gwardii, Jagiellonii Białystok, a w 1993 roku związał się z Wisłą Kraków. W tym roku "Wojskowi" stracili mistrzostwo Polski decyzją PZPN. Chodziło o zarzuty dotyczące korupcji, w tym o wyjazdową wygraną Legii 6:0 z "Białą Gwiazdą" w ostatniej kolejce.

Jak do tego doszło?

– Dostałem pieniądze od Legii. Przecież ja tam wcześniej grałem.

Kto miał dać te pieniądze?

– Działacze Legii. Cały czas biłem się z myślami, że zrobiłem źle. Wziąłem wtedy te pieniądze, a mecz był sprzedany.

Jest pan pewien, że chce byśmy o tym pisali?

– Tak. Ja… umieram. Nie mogę tego zabrać do grobu. Muszę o tym powiedzieć. Grałem w Legii, grałem w Wiśle. Zrobiłem, co zrobiłem. Moi synowie grają w piłkę i duży żal mają do mnie. Ale ja się biłem z tym przez 30 lat.

Rozmawiał pan z bliskimi o tej sytuacji? O tym, że chce się zdobyć na takie wyznanie?

– Ciągle biłem się z myślami, że zrobiłem źle. Przez całe życie chciałem o tym powiedzieć. Wiedziała o tym moja żona. Teraz powiedziałem… Może pod wpływem emocji, ale nie chcę zabrać tej tajemnicy do grobu. Z całą świadomością oświadczam, że zrobiłem to. Mam 53 lata i dostałem pieniądze za to, by nie strzelać w tym meczu. To najszczersza prawda. Nigdy w życiu nie robiłem takich rzeczy… Wiem, że będę miał przechlapane, ale nie robię tego dla rozgłosu. Chcę, żeby cała Polska wiedziała, że ten mecz był sprzedany.

Czemu pan mówi, że umiera?

– Jestem chory. Umieram na raka...

Całą rozmowę można przeczytać w serwisie sport.tvp.pl.

Polecamy

Komentarze (138)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.