Guilherme: Mój czas w Legii był wspaniały
22.03.2024 15:10
- Mam z Legii wiele wspaniałych wspomnień, takich jak mecze z Realem Madryt. W Warszawie, z powodu kary nałożonej przez UEFA, graliśmy bez naszych kibiców. Ale to było fantastyczne wydarzenie, wygrywaliśmy z Realem do ostatnich minut, ale oni w końcówce jednak wyrównali. Wiedzieliśmy, że chłopaki są od nas lepsi, że są świetną drużyną. Skończyło się jednak na tym, że ich zaskoczyliśmy. Weszli nieco... nie umniejszając nam, ale nieco zrelaksowani. A na koniec pamiętam, że schodzili trochę zdenerwowani, bo nie spodziewali się walki o remis do ostatnich chwil. Poziom tej drużyny Realu był naprawdę ogromny. Ich tempo i dynamika akcji były bardzo trudne do zatrzymania.
- W sumie ten punkt z Realem pomógł nam wyjść z grupy, w której byliśmy razem z Borussią Dortmund i Sportingiem Lizbona. Decydujący był mecz z Portugalczykami w Warszawie. Wygraliśmy 1:0, a ja zdobyłem bramkę na wagę trzech punktów. To był niezwykły gol dla mnie i dla historii klubu, niewytłumaczalne uczucie. Tamta Liga Mistrzów na zawsze pozostanie w mojej pamięci i w pamięci kibiców. W tym meczu ze Sportingiem miałem nie grać. Miałem uraz przywodziciela. Pojechałem na leczenie, do innego miasta, ukrywając to przed klubem. Nasz lekarz chciał innego leczenia, jak byłem przekonany do innej metody. W tajemnicy pojechałem do kliniki, jechałem 2,5 godziny samochodem, leczyłem się na ten mecz ze Sportingiem i się udało. Zagrałem i zapewniłem awans — wspomina "Gui".
Zapis całej rozmowy z byłym piłkarzem Legii można znaleźć na "Flashscore".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.