henning berg

Henning Berg: Jestem zaskoczony grą polskich klubów w pucharach

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

29.08.2020 09:01

(akt. 29.08.2020 09:02)

- Jaki był plan na mecz z Legią? Dobrze się bronić, nie pozwolić jej grać. Legia lubi dominować, my potrafiliśmy odebrać jej piłkę. Pierwszy gol padł, bo zmusiliśmy rywala do błędu, potem przeprowadziliśmy skuteczną kontrę. Byłem bardzo zadowolony z gry Omonii - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener Omonii Nikozja, Henning Berg.

- Jestem nieco zaskoczony, że polskie zespoły z 40-milioniowego kraju nie mogą dobrze grać w pucharach. Gdy ja byłem w Legii, dobrze nam szło na europejskiej arenie. Nie wiem, dlaczego teraz wygląda to gorzej. Może to kwestia organizacji, może taktyki, może kluby za bardzo skupiają się na tym, by być na podium w ekstraklasie. Na pewno nie chodzi o pieniądze. Polskie kluby mają ich wystarczająco dużo, by osiągać lepsze wyniki. Nasz budżet nie może równać się Legią. Nie chodzi zresztą tylko o Legię, ale inne zespoły też nie odnosiły ostatnio sukcesów - Cracovia, Lech, Lechia. W Polsce zwykle wygląda to tak, że drużyna ma dobry sezon, potem odpada w pierwszej lub drugiej rundzie pucharów, a następnie zwalnia się trenera.

- Gdy chcemy mieć wartościowych zawodników, to nie możemy sprowadzać 28-latków, bo nas na to nie stać. Musimy więc sięgać po starszych piłkarzy, ale z ambicjami. Chcę przy tym rozwijać młodych graczy. W pierwszym składzie wystąpił 19-letni Tzionis, a z ławki wszedł 17-latek Loizos Loizou. Na dodatek 19-letni Kakoullis doznał kontuzji szczęki i nie mógł wystąpić w Warszawie. Mamy więc trzech młodych zawodników, którzy w miarę regularnie grają. Chcemy wejść do fazy grupowej Ligi Europy. To bardziej realistyczny cel niż Liga Mistrzów. Teraz gramy w trzeciej rundzie eliminacyjnej tych rozgrywek i zmierzymy się pewnie z jeszcze lepszym zespołem niż Legia. Dla nas awans do Ligi Mistrzów byłby szczególny, ale mam świadomość, że to mogą być za wysokie progi.

Zapis całej rozmowy z Henningiem Bergiem można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".

 

Polecamy

Komentarze (142)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.