News: Hokej: Emocjonujący pojedynek z liderem

Hokej: Emocjonujący pojedynek z liderem

Aleksandra Ceglarska

Źródło: Legia.Net

28.01.2012 18:30

(akt. 14.12.2018 19:40)

<p>Takiego wydarzenia sportowego na Torwarze dawno nie było! W sobotę na lodowisku przy Łazienkowskiej pojawił się lider I ligi hokejowej, GKS Katowice. Pojedynkowi na szczycie towarzyszyło wiele emocji. "Wojskowi" walczyli do połamania sprzętu. Podczas meczu zostały zniszczone 2 kije. Już w pierwszych minutach spotkania legionistom udało się strzelić dwie bramki. Krążek do siatki rywala posłali Mateusz Wiśniewski i Mateusz Bepierszcz. Niestety, pomimo zwycięskiej pierwszej tercji i determinacji w kolejnych częściach spotkania, 3 punkty jak zawsze pojechały do Katowic. Mecz na szczycie zakończył się wynikiem 4:2 dla drużyny gości. Warszawscy kibice zaprezentowali dwie oprawy oraz odpalili pirotechnikę.</p>

Pełna galeria zdjęć - kliknij tutaj

 

 

"Hokej to typowo męski sport" - można było usłyszeć komentarze osób, które po raz pierwszy udały się na Torwar, aby obejrzeć pojedynek Legii z liderem I ligi, GKS-em Katowice. "Nie wiedziałem, że to taki brutalna gra, podoba mi się!" - szeptali kibice na trybunach. Trudno się z tym nie zgodzić, widząc opuszczającego taflę na noszach zawodnika GKS-u, agresywne faule czy bójki, których nie zabrakło przy Łazienkowskiej. Rywalizacja pomiędzy najlepszymi drużynami zaplecza Ekstraligi była naprawdę zacięta. Już w pierwszych minutach spotkania "Wojskowym" udało się objąć prowadzenie i zdobyć dwie bramki. Krążki do siatki przeciwnika posłali Mateusz Wiśniewski i Mateusz Bepierszcz. Pierwsza tercja zakończyła zwycięstwem gospodarzy 2:1.

 

W drugiej tercji legioniści także nie byli w gorszej formie od rywala. Wiele dobrych interwencji zaliczył bramkarz, Łukasz Blot. Z dobrej strony znów pokazał się "Becyk", zdecydowanie celowali w krążek Grzegorz Rostkowski i Rafał Solon. Kij nie wytrzymał mocnego uderzenia Mateusza Wardeckiego i złamał się. - Takie sytuacje często się zdarzaja, na szczęście mamy zapasowy sprzęt - skomentował po meczu kapitan Legii. W trzeciej tercji presji nie zniósł także kij Mateusza Wiśniewskiego, a krążek wielkrotnie szybował nad głowami hokeistów. Zawodnicy byli mocno zdenerwowani, dochodziło między nimi do przepychanek. Pomimo deteminacji i woli zwycięstwa podopiecznych Zbigniewa Stajaka, spotkanie okazało się sukcesem 4:2 dla drużyny gości.

 

Sędzia podyktował łącznie 25 kar, głównie za ostrość w grze. Kibice energicznie reagowali na to, co działo się na lodowisku. W drugiej tercji zaprezentowali dwie oprawy "Ultras" oraz "Jesteśmy z Wami", a w ostatniej minucie spotkania odpalili pirotechnikę. Doping był naprawdę głośny, na trybunach zasiadło wiele dziewczyn, które zdzierały gardła z takim samym zaanagażowaniem, jak ich koledzy. Fani hokejowej Legii wykonali to, co zapowiedzieli, czyli pokazali drużynie gości, jak bawi się stolica. Następne mecze na Torwarze już za tydzień! Liczymy na Waszą obecność!

 

Komentarze po meczu


Zbigniew Stajak (trener Legii): - Nie jestem zadowolony z przebiegu tego spotkania. Sędzia rozegrał ten mecz dla GKS-u Katowice. Pierwsza tercja w naszym wykonaniu była naprawdę rewelacyjna. W pierwszych minutach meczu udało nam się zdobyć dwie bramki i objąć prowadzenie. Zwycięska pierwsza część zmagań pokazała, że jesteśmy w stanie poradzić sobie z takim rywalem, jak GKS. Niestety, gra w drugiej tercji polegała na celowym wyrzucaniu z tafli naszych zawodników. Nasz przeciwnik grał prawie przez cały czas w przewadze. W trakcie przerwy zwróciłem uwagę arbiterowi, aby wreszcie zaczął normalnie sędziować to spotkanie, a nie osłabiać naszą drużynę. Można powiedzieć, że przyniosło to skutek, bo w trzeciej tercji sędzia był w miarę sprawiedliwy. 

 

- Dziękujemy za dzisiejszy doping. Chłopcy lubią, kiedy jest głośno, pojawiają się dekoracje i pieśni. Fani hokeja to w większości także kibice klubu piłkarskiego z Łazienkowskiej. Obyczaje panujące na stadionie przenoszą na halę. Niestety, Torwar jest obiektem zamkniętym i nie można tu odpalać rac czy petard. Zarząd będzie musiał zapłacić karę za taki wyczyn, a policja może nam zabronić organizowania imprez sportowych. Chłopcy postąpili, jak postąpili, nie będziemy za to nikogo karać, ponieważ byli to anonimowi sprawcy. W przyszłości nie chciałbym, aby takie sytuacje miały miejsce. Nie pochwalam takich akcji.

 

Mateusz Wardecki (kapitan Legii): - Przegraliśmy ten mecz z własnej winy. Za dużo kar, trochę indywidualnych błędów. W trzeciej tercji zabrakło nam siły. Dziękujemy kibicom za liczne przybycie oraz oprawę. Potrzebowaliśmy wsparcia w tym szczególnym dla nas spotkaniu. Cieszymy się, że nasi fani nas nie zawiedli.

 

 

Legia Warszawa – GKS Katowice 2:4 (2:1, 0:2, 0:1)

 

Bramki

 

Legia: 3:48 Wiśniewski, 8:55 Bepierszcz (Wardecki)

 

GKS: 16:09 Frączek (Grobarczyk, Maćkowiak), 27:51 Sękowski (Żogała, Chyliński), 37:16 Krokosz (Śmiełowski), 57:49 Frączek (Grobarczyk)

 

Kary

 

Legia: Wąsiński, Bepierszcz, Solon, Rostkowski G., Pronobis, Wardecki, Komorski, Komorski, Solon, Wąsiński, Wąsiński, Wardecki, Grzesik, Solon

 

GKS: Śmiełowski, Chyliński, Furo, Chyliński, Koszarek, Koszarek, Śmiełowski, Sękowski, Bigos, Krzysztofik, Chyliński

 

Legia: Łukasz Blot (bramkarz), Michał Strąk (bramkarz), Mateusz Wardecki (kapitan), Rafał Solon, Mateusz Bepierszcz, Filip Komorski, Patryk Wąsiński, Grzegorz Rostkowski, Jarosław Grzesik, Karol Wąsiński, Mateusz Wiśniewski, Bryan Świderski, Aleksander Wolski, Maciej Stępski, Patryk Pronobis, Krzysztof Rostkowski

 

GKS: Sebastian Stańczyk (bramkarz), Piotr Jakubowski (bramkarz), Robert Grobarczyk (kapitan), Krzysztof Śmiełowski, Tomasz Rasikoń, Milan Furo, Tomasz Koszarek, Adrian Krzysztofik, Adam Żogała, Kevin Kozłowski, Marcin Frączek, Tomasz Maćkowiak, Michał Krokosz, Tobiasz Bigos, Tomasz Chyliński, Rafał Bibrzycki, Łukasz Sękowski, Mateusz Podsiedlik, Kyle Kozłowski, Mateusz Szymański, Łukasz Bartak

 

 

Już za tydzień Legia zmierzy się z Orlikiem Opole! Zapraszamy na Torwar!

 

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.