News: Hokej: Legia wysoko wygrała z Orlikiem

Hokej: Legia wysoko wygrała z Orlikiem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

04.02.2012 18:39

(akt. 14.12.2018 19:21)

<p>Hokeiści Legii pokonali 9:3 drużynę Orlika Opole. Bramki dla stołecznego zespołu zdobyli Kran, Solon, Wąsiński, Bepierszcz (dwie), Komorski, Rostkowski, Wiśniewski, Grzesik. Legioniści pokazali na Torwarze dobrą grę, a kibice zgromadzeni na Torwarze mogli być usatysfakcjonowani poziomem widowiska. Zapraszamy do przeczytania naszej relacji o raz obejrzenia fotoreportażu.</p>

Fotoreportaż z meczu z Orlikiem

 

 

Legia Warszawa - Orlik Opole 9:3 (3:2, 4:0, 2:1)

 

Bramki: 1:0 - 6.31' Damian Kran (as. Mateusz Bepierszcz), 1:1 - 7.11' Rafał Szymański, 2:1 - 7.45' Rafał Solon (as. Filip Komorski), 2:2 - 14.27' Rafał Kownacki, 3:2 - 17.59' Patryk Wąsiński, 4:2 - 21:58' Mateusz Bepierszcz, 5:2 - 23:50 Filip Komorski, 6:2 - 27.37 Grzegorz Rostkowski, 7:2 - 38:59' Mateusz Wiśniewski, 8:2 - 42:23' Jarosław Grzesik, 8:3 - 44:31 Bartłomiej Bychalski, 9:3 - 59.09 Mateusz Bepierszcz.

 

Pierwsza "piątka" Legii: Strąk - Wardecki, Solon - Bepierszcz, Komorski, Wąsiński

 

Mecze z Orlikiem Opole zawsze są ciężkie i zacięte - mówią to zarówno zawodnicy jak i trener. Tym razem legioniści odnieśli pewne i przekonywujące zwycięstwo. Pierwsza tercja nie zapowiadała jednak tak spokojnej wygranej.  Wynik potyczki otworzył w 6. minucie Damian Kran, który wykorzystał podanie Bepierszcza. Goście nie potrzebowali nawet 60 sekund, aby doprowadzić do wyrównującego trafienia, którego autorem był Rafał Szymański. Paręnaście sekund później na prowadzenie po golu Rafała Solona znowu wyszli legioniści. Pierwsza tercja nie należała do najciekawszych. Wojskowi dużo grali z kontry co jednak przynosiło skutek. Do remisu w 15. minucie po raz kolejny doprowadzili gracze Orlika. Bramkę zdobył Rafał Kownacki. Przed końcem tercji, trafienie na 3:2 zanotował Patryk Wąsiński.

Wojskowi od początku meczu grali mądrze taktycznie i dążyli do wygranej. Dobitnie udowodnili to w drugiej części gry. Przecudowną akcję, po której dłonie składały się do oklasków, Przeprowadził w 22. minucie Mateusz Bepierszcz, który świetnym balansem ciała minął trzech rywali i spokojnie wykończył akcję. Legioniści spokojnie atakowali przeciwnika. Efektem były bramki Filipa Komorskiego, Grzegorza Rostkowskiego i Mateusza Wiśniewskiego. Przez cały mecz zawodników wspierało  200 fanów. Liczebność młynu w każdej tercji zmieniała się, ale było to około 15-20 osób, które starały się głośno dopingować legionistów. Kibice byli jednak zagłuszani przez "odgłosy meczu".

Ostatnia tercja również dobrze rozpoczęła się dla zawodników Legii. W trzeciej minucie, siódme trafienie dla gospodarzy zaliczył Jarosław Grzesik. Cały zespół był już w wyraźnie dobrych humorach czego oznaką były nawet tańce przy ławce rezerwowych. Niezrozumiale zachowywał się czasami sędzia, który potrafił upomnieć pielęgniarkę za to, że chciała wejść na lód i pomóc jednemu z zawodników bez jego zezwolenia. Dziwne było też odesłanie przez sędziego siedmiu zawodników z obu drużyn na ławkę kar. Jedną bramkę zdołali zdobyć też goście. W ostatniej minucie, dziewiątą bramkę w meczu zdobył Mateusz Bepierszcz, który grał świetnie w całym spotkaniu. Można powiedzieć, że jego indywidualne akcje zapierały dech w piersi. Warto też odnotować, że Bepierszcz stał się autorem setnego trafienia Legii w tym sezonie.

- Wygrana wzięła się z mądrej gry całej drużyny. Zawodnicy wiedzieli co mają robić. Pokazaliśmy się z dobrej strony taktycznej. Atak i obrona naszego zespołu były wręcz podręcznikowe. W trzeciej tercji gra "porwała" się. W nasze szyki wkradło się rozluźnienie. Przewaga była po prostu zbyt duża. Powinniśmy wykorzystywać każdą grę w przewadze, a dziś za wiele takich sytuacji zmarnowaliśmy. Szkoda, że nie strzeliliśmy więcej bramek. Ten mecz był w miarę czytelny i na szczęście nie było wielu trudnych sytuacji dla arbitra. Nasze poprzednie spotkanie z GKS-em można za to nazwać jedną, wielką kontrowersją. Jutro czeka nasz ciężki mecz z Polonią Bytom. Trudno zapowiadać zwycięstwo. Zagramy z równym przeciwnikiem i wynik będzie otwarty. Zależy nam na wygranej nad rywalem. Musimy się oddalać od reszty w tabeli - stwierdził po meczu szkoleniowiec Legii, Zbigniew Stajak.

Legia pewnie pokonała Orlika, który często był ciężkim rywalem dla stołecznej ekipy. Duży plus należy zapisać przy całej grze Wojskowych. Indywidualnie należy jednak wyróżnić szalejącego w ataku Bepierszcza oraz Michała Strąka, który jak zawsze był pewnym punktem zespołu i dobrze spisywał się między słupkami bramki. Już jutro o 13.30 czeka nas spotkanie z Polonią Bytom. Bilety do nabycie przed mecze w kasie Torwaru. Cena wejściówki wynosi 10 złotych, a na fanów czeka 300 miejsc. Zapraszamy do przyjścia i wsparcia hokeistów!

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.