News: Hokej: Pierwszy mecz dla Naprzodu

Hokej: Pierwszy mecz dla Naprzodu

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

01.03.2014 20:05

(akt. 08.12.2018 20:55)

Hokeiści Legii dziś rozpoczęli fazę play-off. Celem jest wyeliminowanie Naprzodu Janów i awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Niestety w pierwszym spotkaniu w Katowicach lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 8:1 i w rywalizacji do dwóch zwycięstw prowadzą 1:0. Drugi mecz odbędzie się w środę o godzinie 19:30 w Warszawie na Torwarze II.

W pierwszej tercji legioniści zagrali uważnie w defensywie i dość agresywnie, ale zgodnie z przepisami. Na ławkę kar przez pierwsze 20 minut powędrował jedynie Grzegorz Rostkowski za zahaczanie. Niestety rywale wykorzystali grę w przewadze i na początku 14. minuty gry wyszli na prowadzenie za sprawą Adriana Kurza, który wykorzystał zagranie Michała Działo.


Na początku drugiej części gry wyrównał Karol Wąsiński, który wykończył udane zagranie Michała Porębskiego. Chwilę później na ławkę kar powędrował Rafał Bibrzycki za uderzenie kijem i wydawało się, że nadszedł lepszy czas dla legionistów. Nasi hokeiści nie wykorzystali jednak gry w przewadze, a zaraz po skończeniu kary Naprzód wyszedł na prowadzenie właśnie dzięki strzałowi Bibrzyckiego, któremu asystował Michał Gryc. Nasi zawodnicy jeszcze nie zdążyli ustawić prawidłowo szyków obronnych, a już przegrywali 1:3 - tym razem trafił Jakub Piper po zagraniu Mateusza Podsiedlika. Na dodatek ukarany został Damian Kran za przeszkadzanie, a rywale wykorzystali grę w przewadze i Bibrzycki kolejny raz trafił do siatki - tym razem po zagraniu Działo. Sytuacja legionistów stała się bardzo trudna. Rezultatem 1:4 skończyła się druga tercja.


Niestety na trzecią tercję nasi zawodnicy wyjechali na lód już chyba pogodzeni z porażką. Najpierw na ławkę kar powędrował zdobywca jedynej bramki Karol Szaniawski. Legioniści przetrzymali ten okres, ale po chwili znów grali w osłabieniu - tym razem z lodowiska na 2 minuty musiał zjechać Tomasz Wołkowicz. To już wykorzystali gospodarze i strzelili piątą bramkę - do siatki trafił Łukasz Sękowski. To kompletnie podłamało naszych zawodników, którzy w następnych dwóch minutach stracili jeszcze dwie bramki - obie za sprawą Marka Pohla. Pod koniec meczu na tafli zrobiło sie luźniej - na ławkę kar powędrowali bowiem kolejny raz Karol Szaniawski z Legii oraz Adam Rajski z Naprzodu. W grze czterech na czterech lepsi okazali się gospodarze, którzy zodbyli kolejną bramkę - tym razem po uderzeniu Działo.


Naprzód Janów - Legia Warszawa 8:1 (1:0, 3:1, 4:0)


1:0  Adrian Kurz (Michał Działo) 13:35
1:1  Karol Wąsiński (Michał Porębski) 20:43
2:1  Rafał Bibrzycki (Michał Gryc) 25:09
3:1  Jakub Piper (Mateusz Podsiedlik) 25:30
4:1  Rafał Bibrzycki (Michał Działo) 28:34
5:1  Łukasz Sękowski 46:58
6:1  Marek Pohl (Michał Gryc) 47:44
7:1  Marek Pohl (Jakub Radwan) 48:47
8:1  Michał Działo (Jakub Radwan) 56:27

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.