News: Hokej: Porażka z honorem

Hokej: Porażka z honorem

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

21.10.2012 20:03

(akt. 14.12.2018 10:33)

Hokeiści Legii ponownie przegrali z Podhalem Nowy Targ. Tym razem rywale pokonali nas 6:1. Jedyne trafienie dla stołecznego zespołu podczas tego weekendu zaliczył Karol Szaniawski, który wykorzystał podanie Patryka Wąsińskiego. Dla rywali bramki strzelali Michalski (dwie), Kapica, Istocy, Biela oraz Olchawski. Za tydzień czekają nas potyczki z Polonią Bytom na Torwarze. Poniżej relacja z meczu z Szarotkami.

Rewanżowy mecz pomiędzy Podhalem, a Legią, od początku był podobny do sobotniego spotkania. Gospodarze przez większość czasu gry, atakowali bramkę strzeżoną przez Michała Strąka, który dzielnie odpierał ataki Szarotek. Pierwszą, niezłą okazję, legioniści mieli po 7 minutach, ale Adrian Maciejko uderzył obok prawego słupka. Aktywna była czwarta, najmłodsza formacja Górali z Patrykiem Wronką na czele. 17-latek już wczoraj sprawiał wiele kłopotów stołecznym defensorom. W 12. minucie szansę na gola miał Gabriel Połącarz, ale "gumę" zdołał odbić Tomasz Rajski, bramkarz Podhala. 

 

Dwoił się i troił w bramce Strąk, ale po kwadransie gry, golkiper stołecznego zespołu skapitulował po strzale Mateusza Michalskiego. Legioniści grali w tym momencie w podwójnym osłabieniu, gdyż na ławce kar znajdowali się Jarosław Grzesik i Mateusz Wardecki. Legijna bramka była non stop ostrzeliwana. Kapitalną okazję miał Bartłomiej Neupauer, który wyszedł sam na sam z urodzonym w Warszawie golkiperem, który jednak czekał do końca na linii i powstrzymał napastnika Szarotek. W 16. minucie z kontrą wychodził Bryan Świderski, ale na lodzie położył się Sebastian Biela i zatrzymał krążek, a jednocześnie akcję przyjezdnych. Pod koniec pierwszej części gry, ukarany dwoma minutami został Patryk Wąsiński, dzięki czemu gospodarze mieli przewagę 4 na 3. Po szybkim założeniu zamka, trafienie na 2:0 zaliczył Kamil Kapica, a po kilkunastu sekundach zabrzmiała syrena kończąca pierwszą tercję.

 

Druga połowa miała być zdecydowanie lepsza dla legionistów, którzy w pierwszej tercji oddali trzy strzały w porównaniu z 26 uderzeniami rywali! Wydawało się, że gra w przewadze na początku drugiej tercji pozwoli poprawić te statystyki, ale nie było nic bardziej mylnego... Gola w osłabieniu , 63 sekundy po wznowieniu gry zaliczył Mateusz Michalski. Podopiecznym Lubomira Witoszka nadal nie wychodziły akcje w ataku, kłopotem było nawet założenie zamka na osłabionym rywalu. W kolejnych sytuacjach mieliśmy też wiele szczęścia do pustej bramki nie potrafili trafić Robert Mrugała oraz Neupauer. Gra cały czas była ostra, na tyle, że po pięciu minutach po starciu z Bielą ucierpiał Połącarz, który po chwili wstał jednak o własnych siłach i zjechał od boksu. 

 

Legioniści mniej więcej w połowie meczu, mieli podwójną przewagę. Niestety, to także nie pomogło ekipie z Torwaru, która nadal nie zdobyła bramki, za to grała niedokładnie i często gubiła się w swoich akcjach. W naszej strefie nadal przeważali Górale, którzy bombardowali Strąka strzałami. Kibice mogli mieć deja vu z wczoraj, gdyż Szarotki spokojnie ogrywały zespół ze stolicy. Kolejnym tego potwierdzeniem był gol Josefa Istocego, który dobił strzał Dariusza Gaczoła. W ostatnich sekundach grający w przewadze legioniści starali się zaatakować gospodarzy, ale osłabione Podhale zdołało sobie poradzić z szarżami braci Wąsińskich.

 

Legioniści od początku trzeciej tercji mieli jeszcze kilka sekund gry w przewadze, ale nie wykorzystali tego. 71 sekund po wznowieniu gry bramkę dla Legii zdobył wreszcie Karol Szaniawski, któremu asystował Patryk Wąsiński. Dosyć szybko odpowiedziały jednak Szarotki. Z niebieskiej linii uderzał Neupauer, za daleko z bramki wyjechał Strąk i do siatki krążek wcisnął Sebastian Biela. Dalsze minuty należały do gospodarzy, a trzy strzały z rzędu oddał lider klasyfikacji kanadyjskiej pierwszej ligi, który z każdym uderzeniem był bliżej celu, a ostatnia próba odbiła się od słupka i "guma" nadal była w grze. 

 

Po chwili doszło do małej awantury zainicjowanej przez Damiana Krana, który szybko został powstrzymany przez arbitrów. Potężnie zbudowany defensor został ukarany karą meczu oraz dwoma karami dwuminutowymi i musiał powędrować do szatni. Na czas przewagi, trener Podhala Marek Ziętara wpuścił na lód najmłodszą formację, która odwdzięczyła mu się trafieniem na 6:1, które zaliczył Dawid Olchawski. 18-latek mocno uderzył po tafli, a krążek wleciał do siatki obok bezradnego Strąka. 

 

Skazywani na porażkę legioniści nie sprawili niespodzianki, podopieczni Lubomira Witoszka uratowali jednak swój honor nie wyjeżdżając z Nowego Targu bez żadnej bramki. Bilans bramkowy  1-13 chwały nie przynosi, ale za tydzień powinno być lepiej. Zawodnikom ze stolicy trudno odmówić ambicji i walki w potyczkach przeciwko Szarotkom, ale zabrakło ogrania i nie ma co ukrywać, odrobiny umiejętności. Do czasu rewanżu w Warszawie, wiele można jednak nadrobić i trzeba wierzyć, że wkrótce ekipa z Torwaru będzie mogła powalczyć z Góralami jak równy z równym. Dobrze wspomnieć również o Michale Strąku. Nasz golkiper zasługuje na miano gracza meczu, mimo puszczonych sześciu goli. Dlaczego? Ten bramkarz obronił 70 uderzeń rywali!

 

Podhale Nowy Targ - Legia Warszawa 6:1 (2:0, 2:0, 2:1) 
1:0 Mateusz Michalski (Bryniczka, K. Kapica) 15:08 5/3
2:0 Kamil Kapica (Bryniczka, Landowski) 18:48' 4/3
3:0 Mateusz Michalski 21:03' 4/5
4:0 Josef Istocy (Gaczoł, Kapica), 38:56' 5/4 
4:1 Karol Szaniawski (Patryk Wąsiński) 41:11'
5:1 Sebastian Biela (Neupauer) 43:31'
6:1 Dawid Olchawski (Stypuła) 52:00' 5/4

 

Podhale: Rajski (GK), Niesłuchowski (GK) - Łabuz, Mrugała, Zarotyński, Neupauer, Biela, Landowski, Kapica, Michalski, Bryniczka, Wielkiewicz, Tomasik, Gaczoł, Bomba, Kapica, Istocy, Szal, Wojdyła, Olchawski, Stypuła, Wronka.

 

Legia: Strąk (GK) - R. Solon, M. Solon, Wardecki, P. Wąsiński, K. Wąsiński, Kran, Grzesik, Maciejko, Kosobucki, G. Rostkowski, Porębski, K. Szaniawski, Stępski, Świderski, Połącarz, Pronobis, Wolski, M. Szaniawski, Młynarczyk.

 

Kary:

 

6:13 (12 - 26 min.)

 

Neupauer (6), Biela (2), Wojdyła (2), K. Kapica (2) - K. Szaniawski (2), Grzesik (4), Wardecki (4), Połącarz (2), P. Wąsiński (2), Porębski (2), Pronobis (2), Świderski (2), M.Solon (2), Kran (4 + kara meczu - niesportowe zachowanie, na ławce kar zastąpiony przez Mariusza Szaniawskiego).

 

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.