Hokej: Słowo od kapitana Patryka Wąsińskiego

- Sezon 2014/2015 dla naszej drużyny dobiegł końca. Od początku było wiadomo, że będzie to bardzo ciężki, trudny ale przede wszystkim bardzo ważny czas. Ważny z tego powodu, że byliśmy nad przepaścią, ale dzięki pomocy wielu życzliwych osób udało nam się przetrwać. Hokej w Warszawie to jednak większy problem, niż mogłoby się to wydawać. Brak sponsorów, koszty związane z funkcjonowaniem drużyny nieporównywalnie większe niż w innych hokejowych ośrodkach powodują, że z sezonu na sezon jest coraz ciężej. Będąc w tej drużynie praktycznie od początku jej powstania po reaktywacji, bez dwóch zdań mogę stwierdzić że ten był najcięższy.

- Dziękuję sponsorom, dziękuję kibicom, dziękuję zarządowi, dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego by hokej w Warszawie nie zginął. Przede wszystkim, dziękuję jednak chłopakom z drużyny. Mam nadzieję, że weekend w Nowym Targu, który był najlepszy w tym sezonie nie tylko pod względem sportowym, pokazał że ambicją i zaangażowaniem można dosłownie przenosić góry.

- Jeśli chodzi o kwestię sportową, to miejsce w tabeli dokładnie odzwierciedla to, na co było nas stać. Znaczące osłabienia kadrowe, brak przygotowań, kontuzje i zawieszenia sprowadziły się do tego że większość sezonu graliśmy na dwie piątki. Sezon indywidualnie również dla mnie przeciętny. 40 punktów w 31 meczach jak na napastnika, nie powala na kolana. Nie jest to też słabo, ale wymagam od siebie dużo więcej.

- Podsumowując chciałbym podziękować za ten sezon i zamknąć go jedną wielką klamrą. Już teraz zaczynamy pracę nad tym, by przyszły sezon był lepszy. "Trzeba przetrwać zimę, żeby móc poczuć wiosnę!!!" Dziękuję jeszcze raz chłopakom, którzy grali w Nowym Targu. Ten weekend pokazał, że chcieć to móc! Oby do następnego!