Hołownia poobijany, trening pod okiem Mioduskiego
14.01.2021 10:45
Nie było na boisku też Michała Karbownika, który w środę przeszedł badania rezonansem magnetycznym. Wyniki są zadowalające, „Karbo” będzie jednak musiał być stopniowo wdrażany do ćwiczeń wysiłkowych. O ile oczywiście pozostanie w Legii – sytuacja ma się wyjaśnić piątku. Anglicy chcą skrócić jego wypożyczenie do zespołu mistrza Polski.
Razem z kolegami pracował za to Rafael Lopes, który narzekał na lekki uraz w okolicy kolana. Całe zajęcia z boku obserwowali prezes Legii Dariusz Mioduski oraz Mariusz Rutz z JSK Architekci. A całą pierwszą część zajęć poprowadził trener Przemysław Małecki, który w środę wieczorem dotarł do Dubaju.
Legioniści zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwsza pracowała nad atakiem pozycyjnym – rozgrywała piłkę po obwodzie, szukała momentu do zagrania prostopadłego podania w pole karne. Druga grupa ćwiczyła grę obronną – ale chodziło tym razem o wyprowadzanie piłki spod własnego pola karnego – korygowane było zachowanie środkowych obrońców i ich nawyki. Wszystko było wykonywane pod ustawienie z trójką defensorów w środku. Tworzyli ją Artur Jędzrzejczyk, Igor Lewczuk i Mateusz Wieteska.
Na koniec były stałe fragmenty gry – rzuty karne i rzuty wolne. Z jedenastek bezlitosny był Tomas Pekhart – Czech umieszczał piłkę w siatce za każdym razem. Z rzutów wolnych nieźle przymierzał Joel Valencia, dwa razy idealnie w okienku bramki piłkę umieścił Kacper Skibicki.
Tym razem na popołudnie nie został zaplanowany trening. Sztab szkoleniowo-medyczny wraz z piłkarzami pojadą do Burj Khalifa i tam wjadą na jeden z balkonów umieszczonych na 105 i 106 piętrze najwyższego na świecie wieżowca.
Quiz
Quiz. Rekordowe transfery z Legii
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.