Igor Lewczuk: Wierzę, że będziemy lepsi

- Które elementy udało się poprawić podczas obozu? Można dużo mówić w teorii, że poprawiło się to i to, a przychodzi mecz i wtedy można wyciągnąć wnioski. Mam nadzieję, że efekty będzie widać po pierwszych spotkaniach. Daleki jestem od tego, aby mówić przed meczami, głównymi sprawdzianami, co się poprawiło. Czasami jest tak, że później jest różnie. Wierzę, że będziemy lepsi. Oby tak było.

- Co ma się poprawić? Nie można mówić, że były to rzeczy, o których nie mieliśmy pojęcia. Każdy trener ma swoją organizację gry, założenia, które drużyna musi stosować. Chodziło m.in. o doskonalenie przesuwania i pozycji bez piłki – te elementy były praktycznie cały czas przypominane.

- Czy jestem gotowy na powrót do Warszawy i na zmianę temperatury? Zdaje się, że na szczęście mrozy mijają. A nawet, jakby były, to dziesięć lat temu grało się w takich mrozach i nie było to jakimś wielkim problemem ani wymówką.