Igor Strzałek
fot. Marcin Szymczyk

Igor Strzałek: Trener Runjaić nauczył mnie cierpliwości

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Meczyki

17.01.2024 17:35

(akt. 17.01.2024 17:50)

– Wypożyczenie z Legii do Stali Mielec to dla mnie szansa na rozwój, wywalczenie miejsca w składzie i złapanie jak największej liczby minut – mówił w programie meczyki.pl pomocnik z rocznika 2004, Igor Strzałek.

– Temat wypożyczenia pojawił się po zakończeniu minionej rundy. Czułem, że potrzebuję tymczasowo zmienić klub. Cały czas kontrolowaliśmy sprawę ewentualnych odejść z Legii, aczkolwiek nie było jakichś wielkich ruchów. Zdecydowaliśmy z menedżerem, że trzeba się ogrywać. Stal zadzwoniła do mojego agenta. W poniedziałkowy poranek dowiedziałem się, że tego samego dnia muszę być w Mielcu, gdzie przyjechałem wieczorem. We wtorek miałem badania i trening.

– Czemu w zasadzie nie występowałem w Legii? Wydaje mi się, że pojawiła się większa rywalizacja, trener stawiał na doświadczonych piłkarzy, a młodszym zawodnikom było trudniej o wywalczenie miejsca w składzie. Po bramce z Górnikiem Zabrze miałem odczucie, że może będę grał więcej, ale tak się nie stało.

– Trener Kosta Runjaić nauczył mnie cierpliwości, którą muszę budować. W Legii nie jest łatwo przebić się i cały czas grać. Może nie miałem tak dużo szans na pokazanie umiejętności, lecz myślę, że będę mógł je zaprezentować na wypożyczeniu w Stali Mielec.

– Słyszałem, że mam bazę fanów na Twitterze, ale ogółem nie czytam żadnych komentarzy.

– Josue to dość specyficzny, ale wymagający zawodnik, który czasami odreagowuje złością i krzyknięciem na kogoś. Jeśli chodzi o moją osobę, to były dobre i złe momenty, lecz wydaje mi się, że chciał jak najlepiej dla mnie. Czułem presję z jego strony – w takim sensie, by np. zagrać tak, a nie inaczej.

– Rozmawiałem z trenerem Kamilem Kieresiem, który powiedział, że niczego mi nie zagwarantuje i sam będę musiał walczyć o grę. Chcę jak najlepiej wyglądać na obozie przygotowawczym. Szkoleniowiec pytał się, na jakiej pozycji najbardziej siebie widzę. Odpowiedziałem, że na "dziesiątce", on miał identyczne zdanie, aczkolwiek zauważył, że w większości meczów Legii wchodziłem na "ósemkę", na której też mogę być trochę próbowany w trakcie zajęć. Docelowo będę ustawiany jako ofensywny pomocnik.

– Zagrałem w drugiej połowie sparingu ze Zniczem Pruszków. Jestem w Stali od dwóch dni, we wtorek miałem pierwsze zajęcia, dopiero poznaję się z zespołem. W środę rozegraliśmy pierwszy mecz w takiej ekipie. Po jednym treningu trudno zbudować zgranie. Z czasem będzie coraz lepiej.

– Jestem przywiązany do Warszawy, gdzie spędziłem 6,5 roku, ale jeśli czuję potrzebę zmiany otoczenia i klubu, by móc się rozwijać, to nie ma dla mnie znaczenia czy to Mielec, czy inne miasto. Do czerwca 2026 roku obowiązuje mnie umowa z Legią, która ma możliwość przedłużenia jej o kolejne 12 miesięcy.

– Aktualnie jestem w hotelu, szukam mieszkania. Myślę, że dopiero po obozie uda mi się coś znaleźć.

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.