Intensywne zajęcia, gra do przodu, treningu nie dokończyli Pankov i Kramer

W zajęciach nie uczestniczyli Jakub Żewłakow i Patryk Kun. Mają indywidualny plan przygotowań, niepokrywający się czasowo z zajęciami pierwszego zespołu. W tym czasie obaj byli na siłowni w hotelu. Na początku zajęć dyskomfort w mięśniu czworogłowym zgłosił Radovan Pankov. Serbowi założono opatrunek lodowy i udał się do hotelu. W trakcie zajęć problemy zdrowotne miał również Blaż Kramer. Słoweniec wrócił do gry, ale ostatecznie nie dał rady skończyć zajęć. Czy urazy są poważne, czy to tylko profilaktyka, okaże się wkrótce.

Trener Goncalo Feio podczas zajęć zwracał szczególną uwagę na to, by wszyscy grali ofensywnie, do przodu. Dbał też o to, by wszyscy szczegółowo wypełniali założenia taktyczne. Gdy miał do tego zastrzeżenia, mówił o tym otwarcie. Wszystko po to, by w meczach o stawkę gra wyglądała lepiej, a sami piłkarze rozumieli, jakie są wobec nich wymagania i stawali się lepszymi zawodnikami. Było sporo schematów gry, sposobów kreowania sytuacji, wyprowadzania piłki spod własnej bramki oraz wykończenie. Z dobrej strony pokazał się Tomas Pekhart, który zdobywał bramki seryjnie i to zarówno z bliskiej odległości jak i po strzałach z dystansu. Trudne życie mieli Kramer i Jean Pierre Nsame — wszystkie pojedynki z nim wygrywał bowiem Artur Jędrzejczyk.

Kolejne zajęcia zaplanowano na godzinę 17. na boisku przy hotelu w Kranzach.