Ivan Djurdjević: Sprawiedliwy wynik

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

13.11.2022 20:40

(akt. 13.11.2022 23:45)

– Chcieliśmy zagrać dobry, widowiskowy mecz, wygrać w tak ważnym dniu dla klubu, ludzi i miasta. Udało się wszystko, oprócz zwycięstwa – mówił po rywalizacji z Legią (0:0), w 17. kolejce PKO Ekstraklasy, trener Śląska, Ivan Djurdjević.

– Mieliśmy jeden dzień mniej niż Legia na przygotowania do niedzielnej rywalizacji. Biorąc pod uwagę stan boiska w Niepołomicach, mecz w Pucharze Polski zostawił duży ślad, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. Do ostatniego dnia czekaliśmy, by wszyscy zawodnicy wyzdrowieli. Słowa uznania dla graczy, którzy mieli problemy, lecz zdążyli i zrobili wszystko, żeby wystąpić.

– Nie weszliśmy dobrze w mecz. Uczulaliśmy piłkarzy, że Legia ma mocny początek, ale im dalej w las, tym zaczęliśmy prezentować się lepiej. Przestrzelony rzut karny i nieuznany gol dodatkowo nas zmotywowały. Wykreowaliśmy też parę okazji. Warszawiacy mieli jednego zawodnika więcej w środku pola, dlatego w drugiej połowie zmieniliśmy formację na 1-3-5-2, dzięki czemu przeciwnicy nie stworzyli aż tylu sytuacji. Uważam, że wynik jest sprawiedliwy. Najważniejsze, że pierwszy raz od dawna zagraliśmy na zero z tyłu. Zaczęliśmy sezon od remisu 0:0 z Zagłębiem, kończymy rundę takim samym rezultatem w rywalizacji z Legią. Wszyscy są mocno poobijani, lecz bez poważniejszych urazów. To nas bardzo cieszy.

– Nie możemy zapominać, że piłka nożna to gra zespołowa. Rozumiem, że John Yeboah się wyróżnia i niezwykle się z tego cieszymy, lecz podczas spotkania nie wszystko zależy od niego. Jesteśmy drużyną i jako grupa wykonaliśmy wszyscy spory postęp. Wszyscy, nie tylko John. 

– Zaczynałem, gdy Śląsk Wrocław przeżywał trudny moment. To ma duży wpływ na to, co się dzieje obecnie. To nie był najłatwiejszy okres, lecz wraz z upływającym czasem widać pewne zmiany na dobre. Wielu zawodników zaczęło się rozwijać. Patrick Olsen kiedyś był bardzo skryty, niektórzy nie znali jego barwy głosu, a teraz jest prawdziwym liderem drużyny. Każdy dostał swoją szansę podczas tej rundy, poznaliśmy piłkarzy, dbaliśmy o nich i wiemy na co ich stać. Teraz przed nami sporo pracy, rozmów, by zespół był jeszcze mocniejszy. Liczę, że podczas rundy wiosennej będzie trochę lepiej. Trwa proces, ale co najważniejsze – widzimy postępy. 

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.