News: Jacek Magiera: Teraz Górnik, potem wszystko inne

Jacek Magiera przed startem przygotowań

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

20.06.2017 13:33

(akt. 04.01.2019 13:57)

- Udało się wypocząć, choć czasu wiele nie było. Do Warszawy wróciłem w poniedziałek, późnym wieczorem. Próbowałem nie używać telefonu, który schowałem w sejfie. Po trzech dniach zobaczyłem jednak, jak dużo było nieodebranych połączeń. Ostatecznie musiałem oddzwaniać ukradkiem przed żoną. Niektóre telefony dotyczyły bardzo ważnych tematów klubowych. Najważniejsze, że jestem wypoczęty i z zadowoleniem przystępuję do pracy - powiedział Jacek Magiera na spotkaniu z dziennikarzami przed startem okresu przygotowawczego.

Transfery:


- Wojna transferowa na linii Lech-Legia? Patrzymy na siebie, na swoją szatnię i swoich zawodników. Mamy odpowiednie cele na okno transferowe i liczę, że uda nam się wykonać zadanie w stu procentach. Nie będę na razie mówił o nazwiskach, co jest chyba jasne. Chcemy również, by pozostali z nami Guilherme i Vadis Odjidja-Ofoe. Ta sprawa powinna się wkrótce wyjaśnić.


- Na jakie pozycje potrzebujemy wzmocnień? Szukamy napastnika. Toczymy również rozmowy w kwestii zawodnika do środka pola. Nie chcę jednak mówić, kto powinen do nas przyjść, a kto nie. Potrzeba jeszcze czasu. Przez najbliższe 2-3 dni na pewno nikt do nas nie dojedzie do Warki. Potrzebne jest porozumienie w kwestii kwot. Na pewno dołączy do nas Jarosław Niezgoda, ale mam nadzieję, że stanie się to jak najpóźniej. Kibicuje reprezentacji i wierzę, że mogą nadal awansować. Możliwe, że dołączy do nas po konfrontacji o Superpuchar.


- Jak procentowo wygląda szansa na pozostanie Michała Pazdana? Nie chcę mówić o procentach… Jesteśmy już po urlopach, a czeka nas wytężona praca (śmiech). Wiemy, że ma ofertę, a w kontrakcie zapisaną klauzulę odstępnego. Jednak ważna będzie decyzja zawodnika i to co on sam będzie uważał za najlepsze dla siebie rozwiązanie. Na razie jest piłkarzem Legii i będzie walczył o miejsce w składzie.


- Nie mamy wyznaczonego terminu zamknięcia kadry. Najważniejsze, by trafił do nas zawodnik, który podniesie poziom zespołu. Na takiego zawodnika trzeba czasem poczekać. Chcąc się rozwijać, musimy pozyskiwać solidnych piłkarzy.


Wylosowanie IFK Marienham:


- Nastroje po losowaniu są normalne. Niezależnie od tego, na kogo byśmy trafili, cel by się nie zmienił. Naszym obowiązkiem jest dobre przygotowanie i wygranie dwumeczu. Nie możemy myśleć, że samo się wygra, bo byłoby to zgubne. Przed nami mecze, które będą bardzo ważne. Podejdziemy do nich poważnie, bo tylko to gwarantuje rozwój.


- Obserwacją naszego rywala zajęto się już w klubie. Musimy być przygotowani pod każdym aspektem. Nie będę rozmawiał z Kasprem Hamalainenem o rywalu - nie przez najbliższy tydzień. Ma urlop i ja szanuję jego czas. A na mnie się jeszcze napatrzy przez cały sezon.


Kadra na zgrupowanie:


- Nie będziemy od razu w komplecie na zgrupowaniu w Warce. W najbliższych dniach, będziemy się zbierać. Tak to jest, że niektórzy po meczach reprezentacji muszą odpocząć. Kadrowicze dojadą do nas 26 czerwca. Guilherme dołączy do nas w środę - tak został zaplanowany jego lot. W sumie mam na kartce 37 nazwisk - łącznie z wracającymi z wypożyczeń, młodzieżą z rezerw i kadrowiczami. Co się potem stanie z niektórymi piłkarzami? Zobaczymy. Z każdym będę chciał porozmawiać, a potem, po treningach, zdecydujemy wspólnie co dalej.


Kolejne cele legionistów:


- Celem na ten sezon będzie obrona tytułu mistrza Polski. To nasze kolejne wyzwanie, któremu będziemy chcieli sprostać. Zrobimy wszystko, by odnosić dalsze sukcesy. W tym sezonie nie będzie podziału punktów więc pewne rzeczy się nie powtórzą. Historia się już dla mnie nie liczy, ale pamiętajmy o tym, że nie zyskaliśmy nic po 30. kolejce. To Lech i Lechia podgoniły nas. Legia nadal miała punkt straty do Jagiellonii. Byłem przeciwnikiem podziału punktów, bo było to kompanem słabszych drużyn. Jak to będzie wyglądało w trakcie sezonu? Zobaczymy. Będziemy chcieli wygrywać w każdym meczu i wyrobić sobie przewagę punktową.


Plan na zgrupowanie:


- Chcemy pracować w Warce nad nowymi rozwiązaniami, ale będzie to to inny obóz niż te, które były zimą w Hiszpanii. Mieliśmy krótkie urlopy - sześć dni totalnej laby, a kolejne zwiastowały już trening indywidualny. Będziemy pracować na zgrupowaniu nad taktyką i rozwojem zawodników, także indywidualnym. W sobotę zagramy sparing z Wisłą Płock, a potem zmierzymy się z Radomiakiem. Chcemy jeździć w takie miejsca, gdzie Legia jest mile widziana. Doskonale znamy też terminarz najbliższych spotkań.


Kwestie zdrowotne:


- Zarówno Miroslav Radović jak i Michał Kucharczyk dostaną czas na wyleczenie się. Nie ma nic ważniejszego, niż zdrowie. Miro i Kuchy jadą z nami do Warki
i będą stopniowo wprowadzani do zespołu. Tak samo jest z Vamarą Sanogo i Tomkiem Jodłowcem, który doznał kontuzji na rozgrzewce w trakcie spotkania z Koroną. Nie wiadomo co z Jakubem Szumskim, który miał złamany palec. Wkrótce dostanę raport medyczny i będę mądrzejszy.


Sparingpartnerzy:


– Wisła jest w pobliżu Warki na obozie, zadecydowała logistyka, dlatego z nimi zagramy. Z Radomiakiem zmierzymy się u nich, na meczu z pewnością będą chcieli pojawić się kibice. Jeździmy w miejsca, gdzie Legia jest mile widziana.

Polecamy

Komentarze (52)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.