Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa: O drugie miejsce w tabeli

Piotr Jóźwiak

Źródło: Legia.Net

12.05.2011 00:53

(akt. 14.12.2018 10:05)

Jeszcze nie opadły emocje po wtorkowym meczu z Górnikiem Zabrze, a już w piątek „Wojskowych” czeka kolejne ligowe starcie – w Białymstoku, z dołującą na wiosnę Jagiellonią. Przed 27. kolejką  Ekstraklasy legioniści plasują się tuż za podium. Ewentualne zwycięstwo pozwoli im wyprzedzić w tabeli najbliższego rywala. Z kolei Tomasz Frankowski i spółka będą chcieli udowodnić, że trener Michał Probierz zbyt pochopnie podał się do dymisji i zmazać tym samym plamę, jaką jest ich postawa w ostatnich spotkaniach. Transmisję z tego ciekawie zapowiadającego się widowiska przeprowadzi Canal+ Sport. Początek meczu w piątek o godzinie 20, zaś serwis Legia.Net zaprasza wszystkich chętnych do śledzenia relacji tekstowej „na żywo”.

Relacja na żywo - kliknij tutaj

Po pojedynku z Górnikami piłkarze Legii zgodnie twierdzili, że krótki czas oczekiwania na następny mecz ograniczy im konieczność rozpamiętywania utraconego w ostatnich sekundach zwycięstwa. Bardzo szybko nadarza się bowiem okazja, aby udowodnić swoją wartość. Przeciwnik wydaje się być do tego idealny. Jagiellonia jest cieniem zespołu z jesieni, a recepty na wyjście z kryzysu nie zna nawet jej trener, o czym świadczy zamieszanie wokół jego dymisji.  W Warszawie sytuacja powoli staje się jasna. Po sezonie klub opuści trener Maciej Skorża, a przez pozostałe cztery mecze zawodnicy muszą pokazać się z jak najlepszej strony, jeśli chcą pozostać przy Łazienkowskiej na kolejny sezon.

Legioniści przystąpią do piątkowej batalii osłabieni brakiem Jakuba Rzeźniczaka. Dobrze spisujący się wiosną defensor obejrzał w Zabrzu ósmą żółtą kartkę w tym sezonie, co oznacza mecz pauzy. Prawdopodobnie zastąpi go Artur Jędrzejczyk, podobnie jak miało to miejsce w niedawnym meczu z Widzewem. Wciąż niewyjaśniona pozostaje kwestia występów Inakiego Astiza i Dicksona Choto. Obaj leczą kontuzje i wydaje się, że nie zostaną włączeni do kadry meczowej. Podobnie wygląda sytuacja z Takesure Chinyamą i Bruno Mezengą. W ostatnim tygodniu treningi wznowił młody Rafał Wolski, więc być może otrzyma szansę na zaprezentowanie swego nieprzeciętnego talentu. Chimeryczna postawa Wojciecha Skaby może spowodowaćkolejne roszady w bramce. Do tej pory to Marijan Antolović zazwyczaj był zmiennikiem „Fikoła”, ale w sparingach nie prezentował się korzystnie. Istnieje szansa, że ostatecznie tę dwójkę pogodzi Jakub Szumski. Według naszych informacji, występ młodego golkipera w pierwszym składzie podczas jutrzejszego meczu jest poważnie brany pod uwagę przez sztab szkoleniowy. Dla dziewiętnastolatka byłby to ligowy debiut. We wtorek Adam Danch do spółki z drugim Adamem – Banasiem bardzo starali się odebrać chęci do gry Michalowi Hubnikowi. W efekcie reprezentant Czech jest mocno poturbowany, ale jego udział w meczu z „Żółto-Czerwonymi” wydaje się być niezagrożony. Ostatnimi meczami do wyjściowej jedenastki przebił się również Michał Żyro. Wygrał bezpośrednią rywalizację z Maciejem Rybusem, choć nie jest wykluczone, że tym razem  to pochodzący z Łowicza skrzydłowy otrzyma szansę i rozpocznie mecz od pierwszej minuty. Słabsza w ostatnim czasie dyspozycja Michała Kucharczyka znacznie zmniejszyła możliwość rotacji w ofensywie. W związku z tym pewni występu są Manu oraz Miroslav Radović.

W ekipie z Podlasia z pewnością nie zobaczymy na boisku Thiago Cionka. Ta absencja jest pokłosiem wtorkowego brutalnego faulu na Arturze Sobiechu, za który Brazylijczyk otrzymał w pełni zasłużoną czerwoną kartkę. Czwartą żółtą kartką został ukarany najwartościowszy piłkarz Jagiellonii, Grzegorz Sandomierski i jego również zabraknie. Dotychczas reprezentacyjny bramkarz bronił we wszystkich spotkaniach w pełnym wymiarze czasowym i był pewnym punktem zespołu.  Zamiast niego, w bramce należy się spodziewać Jakuba Słowika, dla którego będzie to pierwszy występ w lidze. Sentymentalnego meczu ze swoim byłym klubem nie rozegra z kolei Bartłomiej Grzelak. Podatny na kontuzje napastnik od dłuższego czasu zmaga się bowiem z poważnym urazem.

Trener Michał Probierz rzadko decyduje się na wystawienie tego samego składu w dwóch kolejnych meczach. Uważa, że tylko rywalizacja zmusi piłkarzy do lepszej gry. Mimo tych zabiegów, jego podopieczni zdobywają wiosną średnio zaledwie punkt na mecz (11 meczów – 11 pkt.). Legionistom jednak przy Słonecznej nigdy nie grało się łatwo. Jeśli liczą na wygraną, będą musieli poradzić sobie z wszędobylskim Tomaszem Kupiszem, a także dokładnie zaopiekować się doświadczonym Frankowskim.

Eksperci z bwin.com nie wskazują zdecydowanego faworyta piątkowych zmagań. Zwycięstwo gospodarzy wyceniają na 2,60 zł za każdą postawioną złotówkę. Ewentualny triumf Legii oceniono podobnie – 2,55 zł. Najwięcej można zarobić obstawiając remis. W przypadku podziału punktów gracz inkasuje 3,10 zł.

Miejmy nadzieję, że piłkarze ze stolicy pokażą się w piątek z jak najlepszej strony. Jeżeli zagrają na podobnym poziomie jak z Górnikiem, powinni wygrać. Przyjemnie byłoby znów zobaczyć Legię na podium…

Przewidywane składy:

Jagiellonia: Słowik – Norambuena, Skerla, Kijanskas, Lato – Kupisz, Hermes, Grzyb, Kascelan, Seratlić – Frankowski

Legia: Skaba – Jędrzejczyk, Vrdoljak, Komorowski, Wawrzyniak – Manu, Borysiuk, Gol, Radović, Żyro - Hubnik

Polecamy

Komentarze (78)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.