Jakie zmiany mogą czekać Legię? (akt.)
15.03.2017 18:50
Dariusz Mioduski w jednej z rozmów chwalił Michała Żewłakowa, ale przyznawał również, że chciałby, by ten współpracował z kimś bardziej doświadczonym w roli dyrektora sportowego. Były reprezentant Polski do końca sezonu miałby pozostać na swoim stanowisku, a co się stanie dalej? Wiele zależeć będzie od samego Żewłakowa. Od tego mogą również zależeć losy Dominika Ebebenge.
Pewne jest odejście wiceprezesa Jakuba Szumielewicza. Realne wydają się również zmiany w akademii piłkarskiej. Z Łazienkowską prawdopodobnie pożegna się Jacek Mazurek. W klubie mógłby się pojawić nowy dyrektor akademii. Nazwisko jest jednak tajemnicą. Można wykluczyć pojawiającą sie w kuluarach kandydaturę Richarda Grootscholtena, który w przeszłości był dyrektorem akademii Zagłębia Lubin, a w zeszłym roku prowadził audyt akademii. Holender pracuje obecnie w szkółce Feyenoordu Rotterdam, gdzie pełni funkcję szefa szkolenia.
Jeśli Mioduski przejmie klub, pojawi się również nowy prezes. Możliwe, że dotychczasowy sternik, Bogusław Leśnodorski, zasiądzie w radzie nadzorczej. Pozostaje pytanie, jaka będzie koncepcja w kwestii nowego prezesa. Do tej roli media przymierzają Tomasza Zahorskiego (w Legii pełnomocnik Zarządu ds. Międzynarodowych i Administracji Sportowej, zajmował się też tworzeniem akademii) oraz Marcina Herrę (ostatnio w spółce EVolutio).
Temat zmian jakie zajdą przy Łazienkowskiej podejmuje też dzisiejsze wydanie "Przeglądu Sportowego". Mioduskiemu nie podoba się dotychczasowe życie na kredyt i wydawanie pieniędzy, których nie ma w budżecie (zakładanie, że drużyna zakwalifi kuje się do fazy grupowej pucharów). Miał pretensje o kosztowne wypożyczenia Necida, Kazaiszwilego (transfer defi nitywny obłożony jest wysoką kwotą odstępnego), sprowadzenie 32-letniego Radovicia (w tej kwestii przyznał się do pomyłki) czy kupno Borysiuka z Lechii za 1,3 mln euro. Uznaje, że w takich sytuacjach gra nie jest warta ryzyka i lepiej inwestować w piłkarzy podpisujących z Legią kontrakty defi nitywne, niż promować ich kilka miesięcy, a później oddawać.
Możliwe, że Mioduski po przejęciu wszystkich udziałów zdecyduje się na współpracę z uznanym, zagranicznym podmiotem, w zamian np. za podział zysków przy transferach z klubu. Taki mechanizm był stosowany już teraz (współfinansowanie zakupu niektórych piłkarzy), ale na niewielką skalę
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.