Goncalo Feio: Olewiński awansuje do pierwszej drużyny
05.01.2025 15:30
O bramkarzach
– Kacper Tobiasz to duża wartość dla drużyny, jestem spokojny o jego poziom. Zawsze w niego wierzyłem, znam go od dawna, wiem jaki tkwi w nim potencjał. Znam jego mentalność i wiem, jak ważny jest ten klub dla niego. Był dla nas bardzo istotny w tej rundzie.
– Już przed kontuzją "Tobiego", doceniłem pracę Gabriela Kobylaka – dostał wcześniej zaufanie, aby wystąpić w Pucharze Polski między innymi meczami, a więc w kluczowych spotkaniach, gdzie nie możesz przegrać. Życie stworzyło problem dla Tobiasza, który na okres przygotowawczy na pewno będzie już gotowy do gry, ale też szansę regularnej gry dla "Kobiego".
– Marcel Mendes-Dudziński jeszcze nie zadebiutował w pierwszej drużynie, ale zrobił duży postęp dzięki pracy z trenerami Dowhaniem i Malarzem. Doceńmy także dwóch najczęściej pracujących z nami na treningach młodych bramkarzy, w których wierzymy, czyli Wojtka Banasika, który był z nami całą rundę, i Kubę Zielińskiego, który sporo gra w drugiej drużynie, ale ma bardzo duży potencjał. W przyszłości będziemy chcieli go wykorzystać.
O stoperach
– W wielu etapach sezonu naszymi filarami byli stoperzy. Ci najczęściej grający, czyli Radovan Pankov i Steve Kapuadi, ale też Artur Jędrzejczyk był kluczowy w wielu momentach. On jest również kluczowy, jeśli chodzi o samą obecność. Jego rola w drużynie jest nie do przecenienia, niezależnie czy gra, czy nie.
– Sergio Barcia prezentował wysoki poziom od razu po transferze. Niestety, kontuzja go potem nieco zatrzymała, ale teraz wrócił do swojej dyspozycji w bardzo ważnym momencie.
– Jan Ziółkowski? Zawsze kiedy drużyna go potrzebuje, to on jest gotowy. "Ziółek" jest bardzo dobrym obrońcą. To już na tę chwilę towar eksportowy, jeśli chodzi o pojedynki, motorykę, kontrolę przestrzeni. W ostatnim czasie zrobił wielki postęp, jeśli chodzi o grę z piłką przy nodze.
– Jan Leszczyński obecnie rehabilituje się po zerwaniu więzadła krzyżowego w kolanie, natomiast na obozie letnim prezentował się niezwykle dobrze.
O bocznych obrońcach
– Paweł Wszołek to piłkarz atakujący przestrzeń, wbiegający w strefę asyst i pole karne. Bardzo mocno napędza nasze ataki w grze pozycyjnej i kontratakach. Ma nieprawdopodobną dynamikę i motorykę oraz wybory w ostatniej tercji. Potrafi strzelić i asystować. Jeszcze przy SFG jest groźny w polu karnym przeciwnika.
– Vinagre jest przykładem zawodnika z zagranicy, których chciałbym, by Legia sprowadzała. To piłkarz prezentujący bardzo wysoki poziom, grał w Premier League i Serie A. Legia daje mu wiarę w siebie, pewność, miłość kibiców, sztabu, kolegów, regularne granie, rozwój. Ruben chce oddać to na murawie swoją jakością i asystami, a poza boiskiem podejściem do zawodu, poszerzeniem naszych kontaktów, jeśli chodzi o sztab medyczny i motoryczny. Znajomości Vinagre w innych klubach pozwoliły nam nawiązać ciekawe współprace.
– Patryk Kun, niezależnie czy gra czy nie, zawsze prezentuje taki sam poziom pracy dla drużyny, podejścia do treningu, mentalności, obowiązkowości. Między innymi dlatego teraz, przy kontuzji Rubena, może wejść do składu i grać. Dawał kluczowe zmiany taktyczne. To niezwykle inteligentny, świadomy taktycznie piłkarz.
– Czekamy na Olewińskiego. Zagrał świetną rundę w drugiej drużynie, był moim zdaniem jednym z jej najlepszych zawodników. W nagrodę awansuje do pierwszego zespołu. Będzie miał okazję być realną częścią naszych planów. Jeśli dobrze zaprezentuje się w okresie przygotowawczym, to planuję, by był jednym z dwóch naszych prawych obrońców.
O pomocnikach
– Kontuzja Juergena to jeden z gamechangerów tego sezonu. Jego nieobecność przez pół roku była wielką stratą. Elitim jest jednym z naszych liderów piłkarskich, ale nie tylko. Mimo że jest obcokrajowcem, to człowiek bardzo komunikatywny na boisku, ważna część szatni.
– Bartek Kapustka wziął na siebie odpowiedzialność za drużynę w momencie kontuzji Elitima. Grał mecz za meczem, praktycznie po 90 minut, dając nam nie tylko ogromną jakość piłkarską i liczby, ale też poświęcenie, dyscyplinę taktyczną, jego mądrość.
– Ryoya Morishita, który został sprowadzony na wahadło, został zaadaptowany do gry w środku pola i wykręcił już najlepsze liczby w karierze. To piłkarz, który bardzo rozwinął się pod kątem kultury gry. Jego aklimatyzacja do naszego stylu przebiegła fantastycznie. Ma nieprawdopodobną intensywność działań.
– Wojtek Urbański teraz, a pół roku temu, to zupełnie inni piłkarze. Bardzo żałuję, że nie udało się go zgłosić do europejskich pucharów. Zaraz będzie to można naprawić.
– Sposób, w jaki Maxi Oyedele wszedł do tej drużyny, zrobił ogromne wrażenie. Niestety, doznał kontuzji mechanicznej na kadrze i go straciliśmy. Rafał Augustyniak, przesunięty ze stopera na swoją pierwotną pozycję, dał nam ogromną moc fizyczną w środku pola. Do tego dołożył liczby i jakość piłkarską. Doszedł do formy reprezentacyjnej. Jurgen Celhaka nie grał może tyle minut, ile by chciał, ale w kluczowych momentach pojawiał się na boisku.
– Obecność Luquinhasa w strefie finalizacji uległa niezwykle dużej poprawie. Bardzo wierzę w to, że Claude Goncalves spełni się na pozycji numer osiem. Nie musi tam być "szóstką" pozycyjną, ale pomocnikiem box to box. Dzięki jego intensywności będzie mógł pokazać swój futbol na tej pozycji.
– Jakub Adkonis zdecydowanie więcej pomógł i grał w drugiej drużynie, ale widzę jego postęp. Bardzo mocno w niego wierzę, ma znakomity charakter do piłki. Wiemy, że są Pascal Mozie, Maciej Saletra, Jakub Żewłakow, jeszcze młodszy, ale też po treningach z nami Aleksander Wyganowski z rocznika 2009. To kolejni młodzi, którzy czekają i będziemy z nimi pracować.
– Kacper Chodyna? Zadaniowość, pracowitość, chęć rozwoju. Z punktu widzenia taktycznego, sposób w jaki odbiera piłkę dziś, a jak to robił pół roku temu, bardzo się różni. To piłkarz mający fenomenalne czucie momentu do wejścia w strefę finalizacji. Poprawiając ostatni kontakt, mógłby mieć parę goli więcej. Ma dużą intensywność ataku przestrzeni. Dynamika współpracy między nim, Wszołkiem oraz Kapustką jest na bardzo wysokim poziomie.
O napastnikach
– Alfarela ma wybitne cechy, jeśli chodzi o atak przestrzeni. Jest mocny w operowaniu piłką i pojedynkach. Myślę, że potrzebował czasu na aklimatyzację piłkarską. Nie pokazał jeszcze tego, co widzimy na treningach. Dynamika napastnika, od kiedy gramy w ustawieniu 1-4-3-3, nieco się zmieniła, to było dla niego utrudnienie. Migouel grywał już na skrzydle, ale najlepiej czuje się jako "dziewiątka" atakująca przestrzeń, szczególnie w scenariuszu, gdzie gramy z kontry i ma dużo wolnego miejsca przed sobą.
– Marc Gual to czołowy piłkarz w naszej układance. Sposób, w jaki szuka przestrzeni, tworzy przewagę, łatwość dostosowania się, są u niego imponujące. Jest fałszywą "dziewiątką", często pełni rolę rozgrywającego, stwarzającego przestrzeń dla innych, ale też odnajduje się w polu karnym. Intensywność jego pressingu jest świetna. Jego poziom poświęcenia, powtarzalność są na wysokim poziomie. To zawodnik kompletny, biorący udział we wszystkich fazach gry. Charakterem i inteligencją pomaga drużynie, a drużyna jemu.
– Bez goli Tomasa Pekharta nie bylibyśmy w tym momencie, w którym jesteśmy teraz – szczególnie w Europie. Jego rola w drużynie jest ogromna. Należy do rady zespołu. Jego podejście, zrozumienie potrzeb drużyny i poświęcenie dla niej, nie uległy zmianie, mimo że gra teraz mniej.
– Jordan Majchrzak grał więcej w rezerwach. Doszedł do momentu, w którym miał wiele sytuacji. Wiem, że było to na poziomie trzeciej ligi, a jego ambicje sięgają wyżej, ale dla napastnika poczucie, że znajduje się w takich sytuacjach jest bardzo ważne. Chciałbym, by grał coraz więcej, na wyższym poziomie.
– Jean-Pierre Nsame? Ostatnie pół roku trzeba zaliczyć do nieudanych. Bycie trenerem zobowiązuje do pomocy w rozwiązywaniu problemów w trudnych sytuacjach. Nie można od nich uciekać. Musimy więc znaleźć rozwiązanie dobre dla wszystkich stron.
Całą rozmowę z Goncalo Feio można przeczytać na Legia.com.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.