Jakub Kosecki: Lubimy przerywać takie serie

- Wiemy, o co gramy w tym sezonie, więc cel na sobotę może być tylko jeden – trzy punkty w Krakowie. Chyba dobrze gra mi się z Wisłą, w rundzie jesiennej spotkanie z Białą Gwiazdą było dla mnie przełomowe, zdobyłem dwie bramki, wygraliśmy 2:1 i potem poszło wszystko z górki. Mam nadzieję, że w ten weekend będzie podobnie i ale nie ważne jak pójdzie mnie, ważne jest zwycięstwo drużyny. Czy Wisła jest słaba jak nigdy? Ostatni mecz zagrali całkiem dobrze, to nie będzie łatwy pojedynek. Grają u siebie i wygraną z nami będą chcieli odkupić winy z poprzedniego meczu ligowego. Czeka nas wiec dużo walki, ale mamy drużynę, która jest na to gotowa i zawsze potrafi jakąś bramkę zdobyć. Wierzę, że losy meczu rozstrzygniemy na swoją korzyść - mówi przed meczem z Wisłą Jakub Kosecki.