News: Jakub Rzeźniczak: Musimy dać sobie radę bez Orlando

Jakub Rzeźniczak: Musimy dać sobie radę bez Orlando

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

31.05.2015 11:32

(akt. 07.12.2018 23:29)

- Wydaje mi się, że Lech wszystkich trzech meczów nie wygra. „Kolejorzowi” gra się trudniej u siebie, zwłaszcza jeśli szybko nie zdobędą bramki. A przy Bułgarskiej zostały im dwa spotkania, zobaczymy jak się ułożą. Jednak by myśleć o mistrzostwie, to my musimy wygrać swoje trzy mecze, a to też nie będzie łatwe. Gramy przecież z Lechią na wyjeździe, gdzie ostatnio nam nie szło, mamy też dwa trudne mecze na własnym obiekcie. Musimy się skupić na sobie, a później zerkać na wyniki Lecha. Jeśli wygramy te trzy spotkania, to szanse na tytuł mistrzowski będą duże - ocenia przed meczem z Wisłą Jakub Rzeźniczak.

Z Wisłą zagracie bez Ivicy Vrdoljaka, Jakuba Koseckiego, Michała Masłowskiego i Orlando Sa. To spore osłabienie.


- Każdego z tych graczy będzie nam brakowało. W końcówce sezonu każdy ma już na liczniku dużą liczbę spotkań i pojawia się zmęczenie. Orlando bardzo ostatnio nam pomagał. Jest w wysokiej formie, strzela bramki. Dużo pracował na boisku, co daje nam wiele jako zespołowi. Będzie jednak pauzował za kartki i musimy poradzić sobie bez niego.


Skoro jesteśmy przy Orlando to wszyscy mówią, że po krytyce medialnej się zmienił, zaczął sumiennie pracować i teraz jest ważną częścią zespołu. Zauważyłeś w nim taką zmianę?


- Tak, to prawda. Orlando w ostatnim czasie dużo więcej daje od siebie jeśli chodzi o zaangażowanie. Szczególnie na meczach jest to bardzo widoczne. Na treningach też to widzimy i doceniamy. Z drugiej strony ta nagonka medialna na Orlando była przesadzona. Niektórzy dziennikarze, jak Tomasz Ćwiąkała, napisali teksty o tym, że facet nie jest lubiany w szatni na podstawie mojego Twittera. A czasem trudno jest wyrazić w pełni myśli w 140 znakach. Byłem na kilku imprezach z Orlando i zawsze się świetnie bawiliśmy, mamy dobry kontakt. Musimy zacząć dostrzegać więcej pozytywów, nie szukać sensacji na każdym kroku. A zmiana w Orlando wychodzi na dobre całemu zespołowi i jemu także. Przecież jak będzie dobrze grał, zdobywał bramki, to będzie budował swoje CV i swoją przyszłość.

Trzeci tytuł z rzędu byłby ogromnym sukcesem. To rzecz mało spotykana w dzisiejszych czasach w europejskiej piłce.


- Trener w szatni kilka razy podkreślał, że mamy szansę przejść do historii klubu i to powinno każdego z nas dodatkowo motywować. To byłby duży wyczyn, to byłoby spełnienie marzeń. To byłoby moje dziesiąte trofeum! Mam już pięć Pucharów Polski, trzy mistrzostwa i jeden Superpuchar z Legią na koncie.


Zapis całej rozmowy z Jakubem Rzeźniczakiem przeczytać można w "Programie Meczowym" na spotkanie z Wisłą Kraków.

Polecamy

Komentarze (17)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.